Beata Kozidrak występem w Szczecinie wywołała aferę
Beata Kozidrak dolała oliwy do ognia swoim występem w Szczecinie. Przypomnijmy, że 64-letnia wokalistka grupy Bajm w trakcie wykonywania utworu "OK. OK. Nic nie wiem, nic nie wiem" nagle zaprezentowała nietypowy popis. Artystka na scenie bardzo zmysłowo tańczyła, wiła się i kucała. W pewnym momencie nawet wytknęła język i włożyła palec do ust! Występ mocno podzielił fanów - jedni stanęli murem za Beatą Kozidrak, drudzy uznali, że gwiazda Bajmu poszła o krok za daleko. Zrobiła się niezła afera! Piosenkarkę w obronę wzięła m.in. psychiatra Maja Herman, która wprost przyznała, co myśli o hejterach.
Brzydzę się każdym, kto wziął udział w wyśmiewaniu liderki Bajmu. To nie jest ani wyrafinowane, ani mądre, ani dobre, i żadnej wartości społecznej to nie przynosi. Wręcz przeciwnie – większość ludzi zamknie się w sobie, wstydząc się swojej fizyczności, seksualności i ekspresji. A na końcu wszyscy na tym stracimy
- oceniła. Z kolei autor nagrania tłumaczył, że występ Beaty Kozidrak to był performance. Nawiązał także do treści ""OK. OK. Nic nie wiem, nic nie wiem", do którego wokalistka Bajmu napisała i muzykę, i słowa.
Powiedzmy najpierw o tym, że Beata od lat podczas wykonywania tego utworu się zachowuje jak na tym filmiku. Jest to utwór, który napisała w 1982 roku i na przekór władzy komunistycznej, mówi o narracji prostytutki. Beata podczas show robi performance, wciela się w rolę. Hejterom radźcie posłuchać tekstu piosenki, koniecznie ze zrozumieniem
- podkreślił. Teraz okazuje się, że "performace" Beaty Kozidrak może jej przynieść wymierne korzyści. Oczarowany występem w Szczecinie ma być sam Edward Miszczak, dyrektor programowy Polsatu. Mówi się nawet o tym, że piosenkarka wystąpi na Sylwestrze telewizji Polsat!
Beata Kozidrak zaśpiewa na Sylwestrze z Polsatem? "Edward uwielbia kontrowersje"
Rąbka tajemnicy w rozmowie z portalem Świat Gwiazd uchylił jeden z pracowników Polsatu. Edwardowi Miszczakowi ma się marzyć, żeby Beaty Kozidrak zaśpiewała "OK OK. Nic nie wiem, nic nie wiem" na imprezie w ostatni dzień roku.
Edward uwielbia kontrowersje. Uważa, że wszystko, co wzbudza emocje, warto pokazywać na ekranie, bo telewizja to emocje. Widzowie je kochają, a to przekłada się na oglądalność. Dlatego Beata, którą zawsze cenił, teraz jeszcze bardziej urosła w jego oczach jako gwiazda
- mówił informator serwisu. Do tego pomysłu odniósł się także były mąż Beaty Kozidrak i menadżer Bajmu Andrzej Piertras. Z jego słów wynika, że być może coś jest na rzeczy...
O sylwestrze jest jeszcze za wcześnie, by mówić. Prowadzimy w tej chwili różne rozmowy, żadne umowy nie są jeszcze podpisane
- zdradził portalowi Światgwiazd.pl.
Zobacz naszą galerię: Beata Kozidrak i taneczna afera. Na scenie sporo się działo