W czerwcu 2022 roku na antenie "Pytania na śniadanie" Shazza, wyznała, że już od dłuższego czasu zmaga się z nowotworem. O chorobie dowiedziała się zupełnym przypadkiem, podczas badań kontrolnych. Diagnoza, którą otrzymała, była dla niej druzgocąca, ale postanowiła, że się nie podda. Gwiazda podkreśliła, że nie ma zamiaru rezygnować z muzyki i przygotowuje się do trasy z okazji 30-lecia pracy artystycznej. Zaapelowała również do telewidzów, aby regularnie się badali.
Ostatnio gwiazda pojawiła się w studio "DDTVN", aby zaprezentować swój najnowszy singiel pt. "Jackie, Jackie". Jak podkreśliła, to nie choroba, lecz pandemia przeszkodziła jej w pracy.
- Cieszę się, że dzisiaj mogę być razem z wami i świętować 30-lecie. Nieszczęśliwie w pandemię wpisała się moja choroba. To nie tak, że ktoś napisał, czy powiedział, że to choroba wykluczyła mnie z pracy. To pandemia wykluczyła mnie z pracy - podkreśliła.
Shazza dodała, że praca jest dla niej największą motywacją w walce z chorobą. Dzięki niej może również oderwać się od rozmyślania o leczeniu. Gwiazda cieszy się, że lekarze zachęcali, aby nie rezygnowała z tworzenia muzyki.
Sam fakt choroby to nie jest rzecz, na którą się czeka. Ona się pojawia i zmienia się cała perspektywa i sposób myślenia. Natomiast praca, którą kocham, jest dla mnie pasją. Ona daje mi motywację. Pozwala mi zapomnieć o leczeniu.
Na koniec rozmowy wokalistka zaapelowała do telewidzów:
Myślę, że to dla mnie też taki moment, że mogę przekazać wszystkim, którzy zmagają się z różnymi chorobami, żeby się nie poddawali. Najważniejsze w życiu jest to, że życie mamy tylko jedno. Pamiętajmy, że jesteśmy tu tylko raz, mamy siebie nawzajem, żebyśmy wykorzystali każdą chwilę, podchodzili do pewnych rzeczy z większą perspektywą, życzyli sobie przede wszystkim zdrowia i uśmiechu i szanowali siebie nawzajem.
Życzymy Shazzie dużo zdrowia!