Sheryl Crow w 2006 roku ujawniła, że ma raka piersi. Artystka podała tę smutną nowinę do wiadomości publicznej, by ostrzec inne kobiety i zachęcić je do wykonywania regularnych badań.
Niedawno okazało się, że piosenkarka ma guza mózgu. Sheryl zdradziła magazynowi Las Vegas Review Journal, w jaki sposób dowiedziała się o chorobie.
- Bałam się o moją pamięć, więc zrobiłam sobie rezonans magnetyczny. Dowiedziałam się, że mam guza mózgu. Nie rozmawiałam o tym wcześniej, a wiem o tym od Listopada. Jest łagodny, więc nie mam się o co martwić.
Piosenkarka bardzo dojrzale podchodzi do swego problemu.
- Ważne jest to, co zrobisz tym doświadczeniem. To definiuje, kim się po nim stajesz. Przestałam kłaść na siebie taką presję, jak wcześniej.
Mamy nadzieję, że Sheryl Crow szybko powróci do zdrowia.