- Nie chodzę do kościoła. Pan Bóg ma niedobre okulary. Źle przez nie widzi, skoro pozwala, żeby cierpiały małe dzieci. I zwierzęta. W moim domu zawsze żyła, i tak jest do dziś, gromadka uratowanych od śmierci psów i kotów. Pies ma czyste serce. Nie zdradzi, nie okłamie, nie oczerni. Ale ja się modlę, proszę pani. Najlepszą modlitwą jest praca. Ubóstwiam pracować - mówiła Sienkiewicz, która nawet na łożu śmierci nie pojednała się z Bogiem.
Jej ostatnią wolę spełnił jej bratanek, muzyk Kuba Sienkiewicz (56 l.), który zajął się organizacją uroczystości.
Zobacz także: Angelina Jolie wyprodukowała film dla Netflixa! O czym jest First They Killed My Father?