Wszystko wskazuje na to, że Anna i Piotr nie są już razem. Już od dłuższego czasu przestało się im układać. Szalę goryczy przelało to, że Grabowski dostał kolejnego kosza od ukochanej i jego ślubne wobec niej plany legły po raz kolejny w gruzach.
- Będę się oświadczał Ani aż do skutku - deklarował Grabowski w rozmowie z "Super Expressem". - Ona odmawia mi tak uroczo, że wciąż mam ochotę prosić ją o rękę...
Najwyraźniej jednak coś w nim pękło. Mówi się, że od kilku miesięcy para zaczęła się sobie bacznie przyglądać. On był chorobliwie zazdrosny - dobrze zna branżę i to, co się w niej dzieje.
Ona też nie zostawała mu dłużna. W końcu musiała zaakceptować to, że jego była żona Marta Konarska (46 l.) wraz dwójką dzieci na stałe będą mieć wpływ na ich obecne życie. Tym bardziej że Piotr ma z Martą bardzo dobre relacje.
Grabowski mimo złych doświadczeń walczył o nowy związek. Tłumaczył, że dla dobra ich córki Lenki (4 l.) powinien stanąć na ślubnym kobiercu. I jak widać, stało się to gwoździem do trumny tej pięknej niegdyś miłości.
Ania i Piotr poznali się w 2007 r. na planie serialu "Tajemnica twierdzy szyfrów". Choć ona miała chłopaka, a on żonę, uczucie spadło na nich jak grom z jasnego nieba. Porzucili swoje dotychczasowe połówki i zostali parą. Wkrótce na świat przyszła ich córeczka Lenka. Zakochani musieli stawić czoła życiu. Ania borykała się z niemiłymi komentarzami. Wytykano jej, że zaszła w ciążę z żonatym mężczyzną, aby go wykraść innej. Jednak ich uczucie było na tyle silne, że związek przetrwał pięć lat.
I mogłoby to trwać jeszcze długo, gdyby Ania zgodziła się na ślub.