- Krzysiek Ibisz próbuje i mu nie idzie. Mnie to zajęło trzy miesiące, a mamy, mieliśmy, tego samego trenera - zdradził w wywiadzie radiowym aktor.
Borys jest dumny ze swego wyrzeźbionego ciała - w które się uzbroił dla potrzeb filmu "Wojna polsko-ruska", gdzie gra dresiarza "Silnego".
Czy teraz rzuca wyzwanie Ibiszowi? Czy będzie się z nim mierzył na klaty? Pewnie Szyc za bardzo wczuł się w swojego filmowego bohatera.