Celebrytka urodziła niedawno pierwsze dziecko - córkę Mię (2 mies.) i z niepokojem obserwuje zmiany na swoim ciele. Jakby tego było mało, zdobyła się na umieszczenie swoich zdjęć w internecie, aby uciszyć zawistników, którzy twierdzą, że jej ciąża była wymyślona. Widać na nich zmiany na brzuchu, biodrach i udach.
Dla wielu jest ideałem piękna, ale Natalia Siwiec nie ma o sobie podobnego zdania. Celebrytka chciałaby poddać się operacji plastycznej nosa i ma problem ze zrostami w ustach. Po ciąży jej skóra straciła też jędrność. Mimo że według nas gwiazda wygląda rewelacyjnie, ona zamartwia się swoją urodą.
- Mam wiele wad, które chciałabym usunąć, ale boję się. Mam ogromny nos i chciałabym zrobić sobie operację. To już ingerencja w twarz. To nie są usta, które można rozpuścić, to już poważna operacja. Z moimi ustami jest tak, że już nie muszę ich powiększać. To się wchłania, ale nie wiem, dlaczego moje nie maleją. Najprawdopodobniej zrobiły mi się takie zrosty w środku, które sprawiają, że te usta cały czas wyglądają tak samo - żali się celebrytka.
Zobacz także: Siwiec i Nergal w ogniu krytyki. Nie pomogli małemu chłopcu [WIDEO]
Przeczytaj również: Ilona Łepkowska ostro o aborcji Natalii Przybysz: "Najpierw miała ochotę na seks... a potem..."
Polecamy ponadto: Kate Middleton w trzeciej ciąży. Pierwsze publiczne wyjście księżnej. Widać brzuszek?