Płacz niósł się po całym amfiteatrze! Wzruszające sceny na estradzie festiwalu Opole 2024

2024-05-31 20:52

Festiwal w Opolu zaczął się w sposób absolutnie niezwykły. Na scenie bowiem pojawiła się grupa Skaldowie, by upamiętnić zmarłego na początku maja wokalistę Jacka Zielińskiego. W opolskim amfiteatrze pojawił się m.in. brat zmarłego artysty - Andrzej Zieliński. Płacz niósł się po całym amfiteatrze. Wzruszające sceny na estradzie festiwalu Opole 2024 przejdą do historii.

Opole 2024: Pierwszy dzień festiwalu, 31 maja

i

Autor: AKPA

Jacek Zieliński zmarł 6 maja. Współtwórca zespołu Skaldowie miał 77 lat. Jego pogrzeb odbył się 20 maja i zgromadził tłumy. Uroczystości pożegnalne legendarnego Skalda trwały cały dzień. Na koniec miał miejsce się specjalny koncert pod Nowohuckim Centrum Kultury, z którym przez lata współpracowała kapela. Niecały miesiąc po śmierci Jacka Zielińskiego podczas pierwszego dnia festiwalu Opole 2024 doszło do absolutnie niezwykłego upamiętnienia muzyka. Wydarzenie godnie zapowiedzieli prowadzący imprezę. - Na pewno jest pan tutaj z nami - powiedział Andrzej Piaseczny. - Muzyczne serce Skaldów - dodała Kayah. Potem na scenie pojawili się wykonawcy, między innymi Gaba Kulka czy Andrzej Zieliński, brat śp. Jacka Zielińskiego. Wyświetlono czarno-białe zdjęcie zmarłego artysty ze Skaldów. Poruszający kawałek "W żółtych płomieniach liści" brzmiał wyjątkowo podniośle. Ludzie płakali, a płacz niósł się do całym amfiteatrze.

Tu możesz śledzić relację z festiwalu Opole 2024 

Festiwal w Opolu. Ultrałatwy QUIZ sentymentalny. Dopasuj przebój do wykonawcy. Rodowicz, Budka Suflera, Skaldowie i inni

Pytanie 1 z 20
"Anna Maria" to przebój zespołu:
Nie żyją dwie legendy polskiej muzyki

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki