Ile zarabiają emeryci w "Sanatorium miłości"
"Sanatorium miłości" jest jednym z najbardziej lubianych show TVP. Program prowadzi niezwykle popularna Marta Manowska, a sercowe perypetie emerytowanych uczestników śledzą wieczorami miliony widzów. Każda wzmianka o życiu kuracjuszy po programie budzi wielkie emocje. Tym razem portal "ShowNews.pl" zdobył informację, ile tak naprawdę zarabiają uczestnicy show za występy w telewizji. Ta kwota robi wrażenie.
Na co skarżą się uczestnicy "Sanatorium miłości"?
Aktualnie trwają przesłuchania do 7. edycji "Sanatorium miłości", ale według "ShowNews.pl" produkcja ma kłopoty z przyszłymi gwiazdami telewizji. Niedawno Maria Luiza, która na własne życzenie opuściła show w 6. edycji wręcz mówiła o tym, że czuje się oszukana przez telewizję. A teraz okazuje się, jaki tak naprawdę są stawki w hitowym programie TVP.
- Nie mają prawa narzekać, bo traktowani są tak samo jak uczestnicy poprzednich edycji, w miarę zapotrzebowania regularnie pojawiają się w mediach. Zarzuty, że się od nich odwróciliśmy, są co najmniej dziwne. Opiekujemy się nimi cały czas, jesteśmy dla nich otwarci i oni doskonale o tym wiedzą - odpowiedziała produkcja "Sanatorium miłości" TVP na zarzuty Marii Luizy. Ale okazuje się, że być może "worek pretensji" dopiero się otworzył.
Ile zarabiają w "Sanatorium miłości"?
Według "ShowNews.pl", kuracjusze telewizyjnego "Sanatorium miłości" za miesiąc pracy na planie zarabiają ok. 2 tys. złotych. Dodatkowo mają podpisywać dokumenty, które na rok zakazują im swobodnego dysponowania własnym wizerunkiem w mediach. Według w/w portalu kuracjusze muszą za każdym razem oficjalnie prosić o zgodę na angaż do innych projektów i zdarza się nawet, że muszą oddawać procent z zarobionych pieniędzy.
- Coraz więcej kandydatów odmawia podpisywania takich umów, próbują negocjować wyższe stawki za udział w programie i konkretne propozycje angażu do innych projektów Telewizji Polskiej. Zdarza się, że grono wybranych już osób nagle opuszcza kilka z nich i wtedy trzeba błyskawicznie organizować kolejne przesłuchania. Tak było w ostatnim czasie – zdradził jeden z uczestników poprzednich edycji "Sanatorium miłości".
Małgosia z 6. edycji "Sanatorium miłości", wyznała, że aby dobrze prezentować się w show, musiała wydać ponad 6 tys. złotych na ubiór, fryzjera i manicurzystkę.