Do kradzieży doszło o godz. 17.30. Przed domem Zamachowskich na warszawskim Żoliborzu pojawiło się dwóch młodych złodziei. Przecinakiem przecięli zabezpieczenia i odjechali na rowerze wartym 2 tys. złotych. Moment kradzieży nagrał monitoring zainstalowany na domu. Kobieta jest zbulwersowana.
- Ci dwaj ukradli mojemu synowi rower za prawie 2 tys. Syn kupił go od kolegi w ratach, które spłacał ze swojej pracy w Uber Eats. Wiem, że to kolejny przypadek, gdy okradają dostawców, którzy poruszają się na rowerach, najchętniej młodych, za którymi jeżdżą i śledzą ich czekając na okazję- pisze zdenerwowana dziennikarka. Postanowiła opublikować nagranie oraz zdjęcia złodziei. Liczy, że uda się ich złapać i odpowiedzą za to co zrobili.
- To tylko część nagrań z naszego monitoringu. Bardzo proszę, żeby ktoś, kto rozpozna tych bezczelnych złodziei, zgłosił się do mnie. Chce, żeby sprawa przeciwko nim zakończyła się bezwzględnym więzieniem. Jesteśmy w kontakcie z policją - napisała zbulwersowana kobieta. Okazuje się , że to kolejna kradzież u gwiazdy. W maju złodzieje ukradli jej piękną kalateę, którą hodowała na klatce schodowej. Połaszczyli się też na stylową osłonkę na kwiatka.