Magda Gessler ponownie ruszyła w Polskę, by odmieniać restauracje w ramach swojego hitowego programu "Kuchenne rewolucje". Na antenie TVN ruszył właśnie 26. sezon programu, a w pierwszym odcinku popularna restauratorka odwiedziła Kraków. Za cel obrała lokal "Voila", który znajduje się na Wawelu, w Dębnikach. Jego właścicielką jest pani Dorota, która po 20 latach mieszkania we Francji wróciła do Polski i otworzyła francuską restaurację w Krakowie. W prowadzeniu knajpy pomaga jej syn Kamil, będący współwłaścicielem. Niestety, Magdzie Gessler nie przypadły do gustu posiłki. Skrytykowała też wysokie ceny. Wtedy doszło do skandalicznej wymiany zdań między Gessler a właścicielką "Voila". Poznajcie szczegóły.
Skandal w "Kuchennych rewolucjach"! Gessler oberwała w pierwszym odcinku. "Spier***!"
Magda Gessler powiedziała pani Dorocie wprost, co nie podoba jej się w lokalu. Restauratorka nie omieszkała również skomentować zachowania samej właścicielki. Rozmowa od samego początku zapowiadała się na bardzo nieprzyjemną.
- Pani Doroto, tak nie może rozmawiać restaurator. Restaurator to jest człowiek, który musi mieć taką energię, że ludzie do niego lgną. Pani ma taką energię, że trzeba spier*** - stwierdziła Magda Gessler.
- No to spier***! - odpowiedziała pani Dorota.
Zaskoczona Magda Gessler od razu zapytała, "do kogo to było?", ale właścicielka "Voila" odpowiedziała wymijająco, że to samej sobie kazała "spier***". Następnego dnia, gdy kurz po tej rozmowie opadł, pani Dorota przekazała Magdzie, że "zabiła jej pasję".
Ostatecznie finał "Kuchennych rewolucji" okazał się szczęśliwy, a lokal zmienił nazwę na "Voila Avignon". Magda Gessler po przerwie wróciła tam, by sprawdzić, czy wysoki poziom jest utrzymywany przez właścicieli i była zachwycona daniami! Pani Dorota nie uniknęła jednak krytyki internautów, którzy mocno wytykali jej nieprzyjemne zachowanie podczas odcinka. Część z nich wyraziła nadzieję, że kobieta weźmie sobie rady do serca i zmieni podejście. "Życzę sukcesów", czytamy.