Nieśmieszny żart tzw. "Suchar" w "Radiu Zet" wywołał burzę i poruszenie wśród Internautów. Całe zajście miało miejsce w programie "Dej Suchara", w którym prowadzący prześcigują się na tzw. "suchary". Ostatnio jeden z nich był wyjątkowo niesmaczny. Dotyczył on bowiem śmierci ks. Jana Popiełuszki, który został brutalnie zamordowany 19 października 1984. W sieci aż wrze po tym nieśmiesznym incydencie Agnieszki Kołodziejskiej i Robert Karpowicz. Mowa wprost o "szambie".
Skandal w "Radiu Zet"! Wszystko przez żenujący i niesmaczny żart!
Radio Zet oferuje swoim słuchaczom m.in. cykl „"Dej Suchara" "Suchar" to potoczne określenie żartu, który jest tak głupi i nieśmieszny, że przez to… śmieszny, ale niekiedy też po prostu trudny do zrozumienia, specyficzny dla danej grupy. W jednym z odcinków tego cyklu prowadzący pokusili się o bardzo nietaktowny żart, który wywołał skandal w sieci. Dotyczył on księdza Jana Popiełuszki.
Jak nazywa się łóżko popa? - zapytała swojego kolegę Agnieszka Kołodziejska.
Ten głowił się nad odpowiedzią, po czym powiedział: - Jakieś popa łóżko?
Agnieszka Kołodziejska nie wytrzymała i powiedziała odpowiedź.
- Popiełuszko - wykrzyknęła, śmiejąc się w głos.
Żart odbił się szerokim echem w sieci. Na portalu "X" jeden z Internautów napisał wprost o szambie.
- Radio Zet przebiło dno szamba. Rechot z katowanego i brutalnie zamordowanego ks Jerzego Popiełuszki… - możemy przeczytać na "X".