Jan Widuliński z "Rolnika" nie zaprezentował się w telewizji z najlepszej strony. Chociaż wyemitowana wizytówka farmera robiła wrażenie i zgłosiło się do niego sporo kobiet, w trakcie programu wyszła na jaw prawdziwa twarz Jana. Ostatecznie okazało się, że rozstał się nawet ze swoją wybranką, o którą tak walczył.
Życiowe mądrości Jana z Rolnik szuka żony. Mina Małgorzaty bezcenna [WIDEO]
Małgorzata z Rolnik szuka żony o rozstaniu z Janem: Wiele przykrych rzeczy się wydarzyło
Teraz o niedoszłej miłosnej przygodzie przypomniała sobie Ela Aniszewska, która wcześniej poznała się na rolniku i nie chciała kontynuować tej zażyłości. Kobieta zarzuca telewizji, że przed kamerą pokazali ją niekorzystnie: źle ubrali i... pogrubili. Na dowód załączyła własne zdjęcia, na których jej zdaniem wygląda szczuplej i ładniej.
- Często pytajcie mnie jak wyglądam naprawdę.. W niebieskim sweterku wersja telewizyjna W czarnym moja prawdziwa.. Odstęp pełnego roku.. - napisała na Instagramie, ale internauci nie zrozumieli jej pretensji i zaczęli pisać, że po prostu schudła.
Zobacz także: Co i jak jeść żeby schudnąć? Zasady diety Ewy Chodakowskiej
- Coś mi się zdaje, że pani schudła od programu. Ewidentnie widać chudasza buzię. Rok czasu bez problemu mozna schudnąć Odcinki ciagle gdzies byly powtarzane trzeba było reagowac zaraz po zakonczeniu emisji Z pewnoscia nieraz go oglądałaś Za rok olśnienie przyszło Śmieszne do czego pani dąży do odszlodowania czy lansu.Jednak przyznaje teraz swietnie pani wygląda tak trzymac - piszą w komentarzach.
Ela odpisała jedynie, że trudno byłoby jej schudnąć aż tyle w tak krótkim czasie.
Zgadzacie się, że w telewizji wyglądała niekorzystnie?