To dopiero trzeci odcinek nowego sezonu "Projektu Lady", a pretendentki do tytułu Dam zdążyły już dwukrotnie odpiąć wrotki i dały się ponieść alkoholowej zabawie. Przypomnijmy, że w zeszły piątek, poza wzruszającymi zajęciami z mentorką Tatianą, dziewczęta zjadły śniadanie z Małgorzatą Rozenek-Majdan. Podczas gdy prowadząca starała się rozmawiać z uczestniczkami, Katarzyna próbowała jeść. To rozgniewało Rozenek! - Ty ciągle gadasz jak ja mówię! Non stop. [...] Rozmawiamy o ważnych rzeczach, spróbuj chociaż udawać skupioną - zagrzmiała. - Ja tam, przyznam szczerze, nie widzę swojego błędu - skomentowała uwagę prowadzącej zuchwała uczestniczka.
W drugiej części odcinka przyszłe damy zostały wystawione na próbę! Mentorki zaprosiły gości, którymi uczestniczki miały się zaopiekować. Zwiedzanie Pałacu w Ojrzanowie połączone było z wspólnym posiłkiem. Dziewczęta musiały zmierzyć się z trudną sztuką konwersacji oraz pokazać poziom opanowania stołowego savoir vivre'u. Poszło im na tyle dobrze, że żadna nie opuściła "Projektu Lady". Takie wydarzenie warto uczcić, co też bez zawahania uczyniły.
Dalsza część artykułu pod galerią: Projekt Lady 6 - uczestniczki
Przyszłe damy świętowały! Było bekanie i picie z gwinta
Fakt pozostania w Pałacu w niezmienionym składzie ucieszył uczestniczki. Trzeci odcinek rozpoczął się z pompą! - Po tym wszystkim stwierdziłyśmy, że napijemy się po prostu winka - stwierdziła Agata Łabuda. - Zrobimy sobie taką mini degustacją - dodała. To był tylko łagodnie brzmiący początek! - Każda "lady" od czasu do czasu lubi sobie wypić - powiedziała Natalia Płocka. Dziewczęta poddawały pod dyskusję temat poprawnego trzymania butelki z winem podczas picia bezpośrednio z tejże. Czy palec mały winien być wyprostowany? - Dama nie pije z butli - podsumowała koleżanki jedna z dziewcząt. - Powiedziałyśmy, że jak wypiłyśmy jedno wino, to i tak mamy prze****. Więc wzięłyśmy drugą. I trzecią butelkę - przyznała Wiktoria. Poranek, zgodnie z logiką, był trudny. Poza kacem, przyszły wyrzuty sumienia.
Konsekwencje były nieuniknione!
Irena Kamińska-Radomska zaserwowała dziewczętom zadanie, pod koniec którego nie omieszkała wspomnieć o zadziwiającym znikaniu niektórych produktów z pałacowej spiżarni. Kazała uczestniczkom spakować walizki i wyruszyć w podróż. Celem okazał się mazurski port! Dziewczęta spały na wodzie, a o poranku musiały zmierzyć się z łodziami. Opiekunowie zarządzili wyścig, a wygrana drużyna miała nocować w hotelu z jacuzzi!
NIE PRZEGAP: Alec Baldwin przerwał milczenie po tragicznym wypadku. "Moje serce jest złamane"
Na drugi dzień dziewczęta odbyły trudną rozmową z Tatianą Mindewicz-Puacz na temat alkoholu. Uczestniczki wyznały, z czym kojarzy im się picie. Victoria Anna Wychowaniec to 24-letnia mama. Ma za sobą bardzo trudne doświadczenia. Była bita przez swoich partnerów do tego stopnia, że jeden z nich złamał jej rękę!
Impreza alkoholowa została kategorycznie potępiona, ale stała się także pretekstem do ważnej rozmowy, która przydała się wszystkim uczestniczkom "Projektu Lady".