Szopka noworoczna po kilku latach przerwy wróciła na antenę. W tym roku wyreżyserował ją Marcin Wolski, szef programowy TVP 2. Program zatytułowany "Szopka w muzeum" został wyemitowany 1 stycznia 2017 roku. Żarty zaprezentowane w Szopce noworocznej dotyczyły przede wszystkim poprzedniej ekipy rządzącej. Dostało się również Angeli Merkel (obsadzono ją w roli nazistki w tłumie uchodźców), oraz Barckowi Obamie (przedstawiono go jako niewolnika na polu bawełny). Z żartów z rodzimego podwórka dostało się m.in. Ewie Kopacz, którą nazwano "wielkie nic" oraz Annie Komorowskiej (wyśmiano jej wygląd). "Szopka w muzeum" wywołała skrajne emocje. Internauci podzielili się na dwa obozy - osób zachwyconych pomysłowością żartów i osób, które żartami szopki byli zniesmaczeni.
Skargi na Szopkę noworoczną TVP wniesione do KRRiT
Jak donosi portal wirtualnemedia.pl do wtorku (3 stycznia 2017 roku) Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji otrzymała osiem skarg na "Szopkę w muzeum". Jedną z nich złożył senator Platformy Obywatelskiej Jerzy Federowicz, a pozostałe - osoby prywatne niepełniące funkcji publicznych - czytamy w portalu.
- Zarzuty, które zawarto w skargach dotyczyły: wulgarnych, rasistowskich, dyskryminacyjnych, ksenofobicznych, nawołujących do nienawiści treści (cyt.) oraz tego, że audycja była żenująca, obrzydliwa (cyt.) a także dot. poziomu uwłaczającego telewizji publicznej - słowa Teresy Brykczyńskiej, rzeczniczki prasowej KRRiT przytaczają wirtualnemedia.pl.
Jak na skargi zareagowała KRRiT? Zgodnie z procedurą poproszono Telewizję Polską o nagranie z programem oraz przedstawienie swoich odpowiedzi na zarzuty w skargach. Następnie KRRiT podejmie decyzję o ewentualnych dalszych działaniach.
ZOBACZ: Jacek Borkowski po udziale w Szopce noworocznej: ŻAŁUJĘ. Dałem ciała!