- To dzięki mamie - zwierza się - której do dzisiaj za to dziękuję, że na taką pasję życiową mnie "skazała". Przez cały ten czas tańczę w Formacji Tańca Nowoczesnego "Klips" i Teatrze Tańca "Revolta". Tańczyłam w wielu różnych stylach muzycznych, zaczynając od disco dance poprzez tańce charakterystyczne, taniec irlandzki, jazz, modern aż po hip-hop. Ale ten ostatni kręci mnie najbardziej.
Julka mówi, że taniec jest dla niej lekiem na stres, a zarazem pozwala jej być sobą. Dotychczasowe warsztaty taneczne, jakie przeszła, nauczyły ją - jak twierdzi - większej determinacji. Bez względu na to jak potoczą się jej losy w programie, nie zamierza rezygnować z tańca.
Gdy nie tańczy, lubi śpiewać i słuchać muzyki. Jej hobby jest jazda na nartach. Motto życiowe Julki brzmi: "Lepiej żałować czegoś, co się zrobiło, niż żałować, że czegoś się nie zrobiło".