W luksusowej willi piosenkarki zebrała się teraz cała rodzina, by podjąć decyzje związane z pogrzebem i podziałem majątku. Już wiadomo, że pochówek gwiazdy odbędzie się we wtorek i wezmą w nim udział przedstawiciele władz miasta Wrocławia. Izabela Skrybant przed śmiercią dopilnowała sprawiedliwego podziału majątku i pieniędzy z tantiem za wielkie przeboje komponowane przez ich ojca i teledyski z udziałem Tercetu Egzotycznego. Po połowie otrzymają je córki Kasia i Ania. Największą wartość stanowi jednak posiadłość, w której pani Iza mieszkała we wrocławskiej dzielnicy willowej Krzyki – to dom z basenem, studiem nagrań i prywatnym barem dla gości. Wart jest ok. 3 mln zł. A i to nie wszystko…
Zmarła artystka miała słabość do biżuterii. Wiele kosztowności pochodzi z wyjazdów do Ameryki.
7 rzeczy, których żałuję po powrocie z USA
– W niektórych kopertach, które dostawałam, było i po 100 dol. Masa pieniędzy. Biżuterii, którą dostawałam od fanów było tak dużo, że kiedy ją sprzedałam, było nas stać na kupno domu we Wrocławiu, w którym mieszkam do dzisiaj – wyznała w książce biograficznej „Pamelo, żegnaj”. Największym zagranicznym fanem Skrybant był Wołodia – rzeźnik ukraińskiego pochodzenia mieszkający w Nowym Jorku. Pewnego dnia podarował jej nawet pierścionek z ogromnym brylantem! A Tercet gościł za oceanem 50 razy...
Część pamiątek ma też trafić do do Muzeum Tercetu Egzotycznego w Lubiniu koło Kościana.