Widok Skrzyneckiej w białym fartuchu pochylającej się nad zmasakrowanymi zwłokami przeraził chyba wszystkich. Ale wyszło szydło z worka - aktorka świetnie znajduje się w takim otoczeniu. Szczególnie że te drastyczne widoki to tylko efekt żmudnej pracy charakteryzatorów na planie serialu kryminalnego "Oblicza mroku".
- Wcielam się w postać patologa policyjnego. Moim zadaniem jest dokładna sekcja zwłok, dzięki której uda się znaleźć jakieś ślady, które doprowadzą policjantów do seryjnego mordercy - opowiada "Super Expressowi" Kasia o swojej nowej roli. - Scenki faktycznie wyglądają na drastyczne, na szczęście to tylko inscenizacje, bardzo rzetelna praca charakteryzatorów - dodaje aktorka.
Jak się okazuje, Katarzyna to bardzo delikatna kobieta. Na widok prawdziwych zwłok mogłaby nawet zemdleć.
- Pierwszy raz robiłam sekcję zwłok w trakcie nagrania, na szczęście nie musiałam uczestniczyć w prawdziwym krojeniu zwłok. Na pewno byłoby to silne wrażenie - dodaje z drżącym głosem.
Zamiast tego Kasia uczyła się nowego zawodu patologa, oglądając amerykańskie filmy. - Były to głównie kryminalne seriale, np. "Kości" lub "CSI" - zdradza aktorka.
Nowy serial, który swoim ofiarom podcina gardło, będziemy mogli zobaczyć już w przyszłym roku.