Katarzyna Skrzynecka znika z anteny Polsatu - takie informacje przekazała fanom gwiazda kilkanaście dni temu. Aktorka została zaproszona do siedziby Polsatu, by usłyszeć, że nowe szefostwo stacji chce odświeżyć formułę show "Twoja Twarz Brzmi Znajomo" i musi zwolnić kilka osób, by móc zaproponować współpracę innym. Dziś wiemy już, że jurorskie miejsce Skrzyneckiej i Michała Wiśniewskiego (51 l.) zostało zastąpione jedną osobą - Pawłem Domagałą (39 l.).
Katarzyna Skrzynecka komentuje zwolnienie z "Twoja Twarz Brzmi Znajomo" w wywiadzie z Magdą Mołek! Poruszyła wątek spisku
Katarzyna Skrzynecka była gościem ostatniego odcinka "W moim stylu" u Magdy Mołek. Dziennikarka nie zamierzała owijać w bawełnę i już w pierwszym pytaniu zapytała aktorkę, jak się czuje, kiedy z dnia na dzień traci się pracę.
- Mnie nie było dane poznać powodów decyzji, ale takie decyzje bywają i zdarzają się w tego typu programach rozrywkowych. Jest to naturalne w tej formule, że częściej lub rzadziej obsada programu czy prowadzący, jurorzy się zmieniają po to, żeby - jak twierdzi stacja, tak to motywuje - odświeżyć format, żeby były nowe twarze - mogli usłyszeć internauci.
Jak już informowaliśmy, pomysł zwolnienia Katarzyny Skrzyneckiej miał zainicjować między innymi Edward Miszczak (68 l.), który ponoć ma za złe aktorce, że kilka lat temu przeszła z TVN-u właśnie do Polsatu.
- Wolę sobie nie fundować takiej spiskowej wizji świata, staram się zawsze widzieć raczej lepsze strony i nie doszukiwać się jakiejś prawidłowości i powodów do poczucia się odsuniętą, pokrzywdzoną, po co, za co, dlaczego i dlaczego ja - wyznaje z pokorą.
Katarzyna Skrzynecka w ciągu kilku dni stała się jedną z najpopularniejszych gwiazd w Polsce. Utrata pracy przy muzycznym show Polsatu tak bardzo rozzłościła widzów stacji, że przesyłali aktorce mnóstwo słów wsparcia. Co więcej, aktorka dodała, że tego rodzaju sytuacja spotkała ją po raz trzeci. Wspomniała m.in., jak kilka lat temu na tydzień przed startem "Tańca z Gwiazdami", szefostwo TVN-u poinformowało ją, że nie będzie już prowadzącą formatu.
- Wtedy może było mi o tyle smutno czy trudniej, ponieważ byłam w szóstym miesiącu ciąży i to był dla mnie taki moment, kiedy tamta praca była dla mnie ważna i potrzebna, bo pozwoliłaby mi bez wielkiego wysiłku scenicznego, będąc już w zaawansowanej ciąży, na pracę w bardzo spokojnym formacie - dodała.
Dziś jednak na brak pracy narzekać nie będzie, ponieważ gra w kilku spektaklach, często jeżdżąc z ekipą Teatru Capitol po Polsce.
Polecany artykuł: