Sławek Uniatowski urodził się 11 maja 1984 roku w Toruniu. Ceniony wokalista jeszcze kilka dni temu czarował publiczność w Sopocie podczas Top of the Top Sopot Festival 2023. Jego wykonanie piosenki Zbigniewa Wodeckiego zachwyciło. Tymczasem w mediach społecznościowych artysta przekazał, że tuż przed wejściem na scenę dowiedział się o... płonącym domu. Na jego profilu na Instagramie i Facebooku można znaleźć relację z tego niepokojącego zdarzenia. Tylko dzięki czujności i pomocy sąsiadów, pożar udało się opanować.
Sławek Uniatowski opowiedział o płonącym domu
- Spłonęła tylko część. Do wymiany mam częściowo elewację, okna, muszę wymieniać na nowo, w sypialni, dach z garażu, no i dach sąsiada. Na szczęście sąsiad był ubezpieczony. Miałem ten dom ubezpieczyć w tym tygodniu, ale nie zdążyłem, więc będę musiał ten burdel sam ponaprawiać - przekazał Uniatowski.
Sąsiad przekazał wokaliście, że gdyby strażacy otrzymali informację 5-7 minut później, to ogień objąłby cały dom. Wciąż nie są znane przyczyny pożaru. - Tuje płonęły, jakby zostały polane benzyną. Ja nie mam wrogów, raczej, chyba. Ludzie niespecjalnie wiedzą, gdzie mieszkam, całe szczęście. Spójrzcie, wszystko zwęglone, a ja w Sopocie cały na biało - uśmiechnął się na koniec Sławek Uniatowski.
Artysta podziękował fanom za wsparcie i szuka obecnie "uczciwych ludzi od elewacji". - W domu brak prądu, zimna woda, ale najbardziej brakuje muzyki - zakończył. Pod tekstem znajdziecie galerię z miejsca zdarzenia.
Listen on Spreaker.