Sławomir i Kajra - jedna z najbardziej uwielbianych par show-biznesu. Są razem w życiu i na scenie. Od lat należą do czołówki polskiej sceny. Ich koncerty przyciągają tłumy, fani ich kochają, co wykorzystali producenci programów rozrywkowych. Możemy oglądać ich w kolejnym show, tym razem w roli prowadzących „Tak to leciało!”. Dziś byli gośćmi Iwony Kutyny.
"Cudowronek" poróżnił Sławomira i Kajrę. "Będę grać go zawstydzona. Nie jest łatwo"
Punktem wyjścia do tego szczerego, ale i zaskakującego wyznania Kajry było pytanie o najnowszy singiel i teledysk pary. Piosenka „Cudowronek” miała premierę w połowie marca. Inspiracją do jej napisania był film o rajskich ptakach i ich tańcach godowych. Sławomir od razu poczuł temat i postanowił napisać o tym piosenkę. Zrobił sobie w ten sposób prezent na czterdzieste urodziny. Kajra od początku jednak dissowała ten projekt: - Usłyszałam po raz pierwszy, jak byliśmy na wczasach i nie wiedziałem, czy mam się śmiać, płakać czy uciekać. Uważam, że pewien próg został przekroczony… My zawsze balansowaliśmy na granicy, ale tym razem ten sufit żenady Sławomir przekroczył. Ale ponieważ to jest piosenka na jego czterdziestkę, i najwyraźniej nadszedł kryzys wieku średniego, więc jakoś z zespołem zdzierżymy to. Będziemy grać zawstydzeni, ale się zgodziliśmy. Choć nie było łatwo.
Ryzykowny tekst, ryzykowna muzyka, czyli nowy przebój Sławomira
Sławomir przyznał, że to najbardziej ryzykowna piosenka w jego karierze, przede wszystkim ze względu na tekst. Zaraz jednak dodał, że obiecał sobie, że kiedy będzie miał czterdziestkę, to już będzie robił tylko to, co go cieszy, nie będzie się do niczego zmuszał. - Ta piosenka jest właśnie taką radością, która się chciałem podzielić. Mnie ludzie mogą traktować już jako poważnego człowieka, więc ich szybciutko z tego mniemania wyprowadzam - opowiada o kulisach powstania przeboju. - Nie każdy wytrzyma do końca teledysku, ja to rozumiem. Ale nie można kalkulować. Chciałem zrobić coś, w co wkłada się jakąś taką swoją radosną energię. I to ma wystarczyć. Spodoba się - no to fajnie. Nie spodoba się – to będziemy kolejne piosenki przygotowywali. Ta jest prezentem urodzinowym, który sam sobie dałem. I pięknie dziękuję za taki odzew. Nawet są już takie filmiki na Tik-toku – ludzie tańczą i przebierają się, robią covery.
Kajra dodaje, że była przekonana, że piosenka nie spodoba się publiczności, że nikt nie będzie jej słuchał. Tymczasem teledysk na już ponad 650 tys. odsłon, co wg artystki jest najlepszym dowodem na to, że Polacy mają ogromne poczucie humoru. - Jestem pod ogromnym wrażeniem, że się to ludziom podoba. Serio! Mega mnie to zaskoczyło – przyznała. Następnie zaś ku zaskoczeniu męża dodała: - I tak Sławomir, ja nie miałam racji, ty ją miałeś, zostało to nagrane. Muzyk był zachwycony takim obrotem spawy