Słit focie z dziubkiem już dawno zdążyły opanować internet. Kasia Tusk z małym opóźnieniem zareagowała na ten trend. Słodki dziubek zastąpiła delikatnym uśmiechem i perfekcyjnym makijażem. Do tego idealna stylizacja (podobno z sieciówek, czasem trafi się coś bardziej ekskluzywnego w postaci torebki chanelki) i można się lansować na swoim blogu!
Podoba wam się taka forma promocji córki premiera?
Zobacz: Kasia Tusk po majtki jeździ do Nowego Jorku!