ŚLUB w Rolnik szuka żony! Historia MIŁOŚCI Agnieszki i Roberta

2016-04-03 14:18

Ślub Agnieszki i Roberta, czyli jednej z najsympatyczniejszych par z programu "Rolnik szuka żony" odbył się w minioną sobotę. To historyczny moment dla twórców programu w Polsce, bo chociaż za nami już dwie edycje, to jeszcze żadna z par nie zdecydowała się na tak poważny krok. Zresztą mimo tego, że na planie programu wybuchały gorące uczucia, to po zakończeniu nagrań okazywało się, że czar prysł! Ale nie u Agnieszki i Roberta. Oni zdecydowali się powiedzieć sobie "TAK". Specjalnie dla naszych Czytelników przypominamy historię miłości Agnieszki i Roberta z "Rolnik szuka żony".

Agnieszka i Robert byli uczestnikami 2. edycji "Rolnik szuka żony". Robert jako poważny rolnik postanowił się ustatkować i założyć rodzinę. Jak sam mówił o małżeństwie: - Dorosłem do tego, już jest najwyższa pora. Marzyła mu się dobra żona, która zrozumie, doradzi i będzie wsparciem w codzienności. 32-letni Robert ma wykształcenie wyższe i prowadzi supernowoczesne, 50 hektarowe gospodarstwo, z rozbudowanym parkiem maszynowym i w pełni zmechanizowanymi oborami. Jego główną pasją pozostaje jednak rolnictwo. W pilotażowym odcinku 2. edycji, Robert zachęcał dziewczyny, by do niego napisały: - Jeśli jesteś spontaniczna i odważna napisz do mnie - mówił. I taka właśnie okazała się Agnieszka! Dziewczyna, która także pochodzi ze wsi, więc zna uroki wiejskiego życia. Agnieszka ma 31 lat. Jest absolwentką technikum rolniczego i razem z bratem prowadzi niewielkie gospodarstwo rolne w małej miejscowości położonej w województwie łódzkim. Jest kobietą wytrwałą i upartą obdarzoną silnym charakterem i zdolnością do poświęceń. Miłośniczka motoryzacji i od dwóch lat właścicielka własnego motoru. Zresztą, pokazała, że motor to jej żywioł.

Nie od początku było widać, by Agnieszka i Robert zostali parą, rolnik traktował wszystkie kandydatki podobnie, żadnej nie wyróżniał. Ale to jednak z Agnieszką najlepiej mu się rozmawiało: - Mamy wspólne zainteresowania, pasje, a to o to chodzi, by żyć w tym samym świecie - mówił, a ona dodawała: - Widzę się na gospodarstwie Roberta, w jego rodzinie. Chciałabym być jego żoną - marzyła.  Oboje bardzo szybko doszli do porozumienia, a na pierwszej randce dziewczyna mówiła: - Coś tam między nami iskrzy, ale zobaczymy, czy to się bardziej rozpali, czy nie. A Robert tłumaczył: - Rok, dwa i finał powinien być szczęśliwy, czyli małżeństwo - ale jak widać młodzi  nie potrafili bez siebie dłużej żyć i zdecydowali się na ślub.

W czasie świątecznego odcinka Agnieszka zdradziła, że miłość między nimi rozpaliła się poza kamerami. I powiedziała, że nie była zazdrosna o Roberta, gdy całował się na randce z Krystyną. To prawda, Agnieszka nie pokazywała, że zależy jej na Robercie, zawsze chętnie mu pomagała, ale nie narzucała się, była cierpliwa i jak widać to się opłacało! Młodej parze życzymy dużo miłości!

Zobacz: Pierwszy ŚLUB w Rolnik szuka żony! Manowska na weselu

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki