Wszyscy w napięciu czekali na bajkowy ślub księżniczki Anny Czartoryskiej i bogacza Michała Niemczyckiego, który miał się odbyć w czerwcu i zapowiadał się na towarzyskie wydarzenie tego roku. Nagle jednak młoda para zmieniła plany i w tajemnicy przed wszystkimi pobrała się w drugi dzień Świąt Wielkanocnych.
- Tak, to prawda, wzięliśmy ślub 1 kwietnia w prima aprilis. Jesteśmy bardzo szczęśliwi - wyznaje radosna Czartoryska w rozmowie z "Super Expressem". - Od tej pory mam dwuczłonowe nazwisko Czartoryska-Niemczycka - dodaje.
Mimo że młoda para nie miała najlepszej pogody, bo w tym roku lany poniedziałek wyglądał jak środek zimy, to z pewnością był to dla nich najgorętszy dzień życia. Szczęśliwi są też rodzice świeżo upieczonych małżonków.
- Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że młodzi zdecydowali się na ten krok i dziękujemy za gratulacje - mówi nam Katarzyna Frank-Niemczycka, mama pana młodego. Ania i Michał bardzo chcieli wziąć skromny i kameralny ślub, z dala od oczu ciekawskich. I to się im udało. Podobno ceremonia była przygotowana na zaledwie 50 gości.
Jednak para na czerwiec szykuje huczne wesele dla szerszego grona. Wielu czeka na taką uroczystość, wszak nie codziennie ślub bierze księżniczka i syn miliardera.
Tata Michała, Zbigniew Niemczycki (66 l.), to jeden z najbogatszych Polaków. Jego majątek szacuje się na ponad 1,5 mld zł. Działa m.in. w branżach farmaceutycznej, lotniczej i hotelarskiej. Rodzina ma posiadłości w całej Polsce oraz m.in. na francuskim Lazurowym Wybrzeżu.
Nawet początki miłości Ani i Michała wyglądają iście bajkowo. Zaiskrzyło między nimi w 2011 roku na balu arystokracji na zamku w Nowym Wiśniczu w Małopolsce. Wyprawiali go księżna Dominika Kulczyk-Lubomirska (36 l.) i książę Jan Lubomirski-Lanckoroński (35 l.) z okazji 10. rocznicy swojego ślubu. Od tego czasu Anna i Michał byli nierozłączni.