Ślub Pauliny Krupińskiej i Sebastiana Karpiela-Bułecki odbył się we czwartek w Parafii św. Kazimierza w Kościelisku. Uroczystość została utrzymana w góralskim klimacie. Dech zapierały piękne widoki i niecodzienna suknia ślubna panny młodej. Paulina Krupińska wystąpiła w białej, góralskiej kreacji ozdobionej kolorowymi kwiatami. Stylizację uzupełniła czerwonymi koralami i kolczykami w kształcie jarzębiny. Włosy zaczesała w koka. Wybranek Pauliny, czyli Sebastian Karpiel-Bułecka, również pojawił się w typowo góralskim stroju. Para młoda wyglądała obłędnie!
W końcu mamy ślub w Polsce nie za miliony i nie na pokaz, a coś oryginalnego i tak "naszego"! Jeśli kiedyś ktoś określił ślub Małgorzaty Rozanek-Majdan ślubem roku, to z cała pewnością ślub Pauliny Krupinskiej powinien zostać okrzyknięty ślubem dekady. Prostota, skromność i cała góralska oprawa z pewnością są bliższe sercu ludzi niż wystawne wesele i suknia za setki tysięcy złotych.