- Bzdura!!! - aktorka krótko ucina temat w rozmowie z "Super Expressem".
Rzekomy świadek wydarzenia na jednym serwisów plotkarskich zapewnia na 99%, że informacja jest pewna. Ceremonia miała się odbyć w Bardzicach (Mazowieckie). Opisuje nawet kordon samochodów ślubnych, który miał składać się z czarnej limuzyny i jeepów. Niestety chcących już teraz gratulować pięknej aktorce, ze złudzeń odziera też menadżer artystki.
- Jedyną świątynia, którą odwiedziła Anna w ostatni weekend była świątynia filmu podczas radomskiego festiwalu - zapewnia Filip Mecner.
Widać na Marsz Mendelssohna wszystkim zainteresowanym przyjdzie jeszcze poczekać.