Agnieszka i Marcin to osoby spełnione zawodowo, którym nie powiodło się w miłości. Między nimi jest wiele podobieństw, w których eksperci zobaczyli szansę na stworzenie udanego małżeństwa. Wygląda na to, że mieli rację, bo para rzeczywiście dobrze się dogaduje! "Myślę, że to, co sobą reprezentujemy, w jaki sposób się dogadujemy, może rokować tylko dobrze na przyszłość" - mówi Marcin. "Zbliżamy się do siebie. Coraz bardziej utwierdzamy się w przekonaniu, że chyba do siebie pasujemy" - dodaje.
Para spędza ze sobą coraz więcej czasu. Podczas wspólnego śniadania Marcin podpytywał Agnieszkę, czy ma codziennie robić jej takie pyszne omlety na śniadania. Kobieta zaśmiała się, ale nie podchwyciła tematu. Agnieszka jest ostrożniejsza od Marcina. "Nie ma co przyspieszać niektórych wydarzeń. To wszystko dzieje się tak bardzo szybko. Trudno mi powiedzieć, czy w moim sercu jest miejsce dla Marcina. Jeżeli to przyjdzie, to na pewno będzie, a wtedy powiem" - mówi Agnieszka.
A co słychać u Pauliny i Krzysztofa? Oboje są bardzo temperamentni i emocjonalni. Dużo się kłócą, ale być może właśnie dlatego do siebie pasują. Oboje przeżywają ostatnią awanturę i wyprowadzkę Krzysztofa. - Mam to w dupie - zapowiada Krzysztof. - Teraz już mam to w dupie. Odpalę auto i wracam do Holandii - mówi. Mężczyzna uważa, że teraz to Paulina musi się o niego postarać. I daje jej małe szanse, bo twierdzi, że wyrzucił ją ze swojego życia.
Monika Staruch rozmawia z Pauliną. Widzi, że dziewczyna jest nieprzejednana. - Widać, że ona cały czas jest napięta, podenerwowana - opisuje zachowanie Pauliny. Paulina zwierza się, że miała dosyć zachowania Krzysztofa, który ciągle latał z kamerą i wszędzie ją nagrywał. Mówi również, że denerwowało ją, że tak się panoszy u niej w domu. - Ja nie miałabym takiej śmiałości - mówi Monice Staruch.
Ania i Grzegorz z kolei próbują odbudować utracone zaufanie. Grzegorz jest dla Ani bardzo czuły i miły, co wytrąca dziewczynę z równowagi. Ania nie wie, jak ma rozumieć zachowanie Grzegorza. Boi się, że znów zostanie odrzucona. Grzegorz przygotowuje dla Ani kolację, na karteczkach wypisuje jej wszystkie rzeczy o niej, które mają jej pokazać, jak dobrze ją zna. Dziewczyna jest tym wzruszona, ale mówi, że nie wie, jak ma to rozumieć. Para próbuje dać sobie szansę. Po rozmowie z Piotrem Mosakiem tylko się w tym upewnia.
Ślub od pierwszego wejrzenia 2, odc. 9: Agnieszka i Marcin wybrali związek na odległość
Nowy telewizyjny hit - "Ciąża z nieznajomym". Zrobią go twórcy "Ślubu od pierwszego wejrzenia"
Ślub od pierwszego wejrzenia 2 odc. 8: Ania i Grzegorz ratują małżeństwo u psychologa