Ślub od pierwszego wejrzenia 2 odc. 6 był pełen emocji. Ania i Grzegorz zachowują się jak zakochana para. Tak bardzo sobie przypadli do gustu, że mają wrażenie, jakby znali się od wieków! Ania jest oczarowana Grzegorzem, jego szczerością i spokojnym charakterem. Grzegorz docenił radość i wesołe usposobienie Ani. Bardzo mu się podoba również z wyglądu. Wiele wskazuje na to, że to małżeństwo ma duże szanse na powodzenie! Ania i Grzegorz bawią się wspaniale, poznając się coraz bliżej. Jednak mimo wielu wspólnie spędzonych chwil oboje twierdzą, że nie ma między nimi iskry i mają nadzieję, że się pojawi, bo chcą, żeby ten związek się rozwijał. Oboje ustalają podczas ostatniego dnia, gdzie będą mieszkali i wybierają mieszkanie Grzegorza ze względu na brak pełnej prywtności u Ani.
Agnieszka i Marcin, których widzowie uważali za najbardziej zdystansowaną i zamkniętą na siebie parę, wszystkich mocno zaskoczyli. Oboje przypadli sobie do gustu. Agnieszce spodobał się spokój Marcina, Marcinowi uśmiech Agnieszki. Para postanowiła dać sobie szansę, jest zresztą żywo zainteresowana sobą nawzajem. Mimo wszystko oboje coraz bardziej izolują się od obecności kamer, starają się kontrolować wszystko, co może zostać pokazane. Nie są skłonni do rozmowy na temat swojego związku przed kamerami. Nie wiadomo, czy ten dystans, który oboje wytworzyli nie oznacza końca ich związku.
U Pauliny i Krzysztofa nie było tak różowo. Paulina w ostatniej chwili stchórzyła i miała ochotę uciec z Urzędu Stanu Cywilnego. Krzysztof nie zrobił na niej też dobrego pierwszego wrażenia. Później, gdy para wreszcie miała chwilę na szczerą rozmowę, sytuacja się zmieniła. Paulina postanowiła dać Krzysztofowi szansę, ale czy z tej mąki będzie chleb? Paulina i Krzysztof to skrajne przeciwieństwa, jednak zachowanie Krzysztofa za bardzo przytłacza Paulinę, staje się coraz bardziej zamknięta. Krzysztof nie słucha Pauliny, stara się za wszelką cenę mówić o sobie, wtrąca się wtedy, kiedy Paulina mówi. - Jak zaczynam coś mówić, to on zaraz się wtrąca, jeśli interesowałabym go, to by mnie wysłuchał, a on mówi tylko co miał, czego nie miał, co będzie miał, gdzie był itd. Błyszczy swoją zajebistością, a ja w końcu przestnę do niego mówić, wiem to - mówi Paulina. Mimo wyjazdu i sprzyjących okoliczności miesiąca miodowego para spędza noc samotnie. Paulina trzaska dzwami, wychodząc z sypialnil. Co będzie dalej z ich małżeństwem? Tego dowiemy się w następnych odcinkach.
Czytaj: Ślub od pierwszego wejrzenia 2: poznajmy uczestników!
Zobacz: Ślub od pierwszego wejrzenia 2: eksperci będą bardziej surowi
Polecamy: Ślub od pierwszego wejrzenia hitem TVN