Ślub od pierwszego wejrzenia 2, odc. 9: Agnieszka i Marcin wybrali związek na odległość

Ślub od pierwszego wejrzenia 2 odc. 9 za nami. Na razie wszystkie pary postanowiły dać sobie szansę. Ania i Grzegorz próbują odbudować utracone zaufanie. Grzegorz przyznał, że spodziewał się, że Ania będzie tak wyrozumiała. Ania z kolei przyznała, że bardzo ją zraniła sytuacja w klubie, kiedy Grzesiek zaczął tańczyć z obcą dziewczyną. Czy para zaufa sobie na nowo?

Ania i Grzegorz dają sobie czas na odbudowę utraconego zaufania. Grzegorza przytłoczyła nowa rola i szara rzeczywistość. Starają się spędzać czas razem i osobno, mimo planów wynajęcia mieszkania w Krakowie, zdecydowali się zamieszkać u rodziców Ani na jakiś czas. Rodzice Ani bardzo wspierają zarówno Grzegorza, jak i Anię, po ich przyjeździe do Krakowa zostawiają im wolne mieszkanie, a sami wyjeżdżają na kilka dni, aby nie czuli się od razu skrępowani. - Na pewno nie będę żałowała, że staram się w jakiś sposób ochronić Grzesia. Chcę też czuć się z tym wszystkim dobrze i dać mu czas - mówi Ania. Natomiast przyjaciółka Ani boi się o nią i chce dla niej jak najlepiej. "Ona była zraniona wiele razy w życiu, nie chciałabym, żeby to się znów powtórzyło, bo wiem ile ją to kosztowało i wolę, żeby się zdystansowała niż znów cierpiała" - mówi. Czy między nimi zapłonie znów wielka miłość? Tego dowiemy się w kolejnych odcinkach.

Agnieszka i Marcin wybrali związek na odległość. Najwyraźniej jednak ten model się sprawdza, bo para coraz bliżej się poznaje. Po udanej randce w kawiarni Marcin stwierdza, że chyba będzie częściej odwiedzał Agnieszkę albo... nie będzie od niej w ogóle wyjeżdżał!

Marcin stał się bardziej stanowczy. Stara się rozmawiać z Agnieszką o wspólnym mieszkaniu, jednak Agnieszka nie jest jeszcze na to gotowa. Para spędza weekend w domu Agnieszki, jedząc kolację, którą kobieta przygotowała specjalnie dla Marcina. Rano razem przyrządzają wspólne śniadanie, rozmawiają, cieszą się swoją obecnością. Widać, że oboje stają się bardziej otwarci, są bardzo świadomi swoich działań. Marcin stara się nie naciskać na Agnieszkę, która twierdzi, że wszystko przyjedzie z czasem i jest zbyt wcześnie na pewne ważne decyzje w ich życiu. - Cały czas wraca do mnie myśl, że znamy się tak krótko - mówi Agnieszka.

Paulina i Krzysztof poznają się coraz bliżej. Para pojechała poznać rodzinę Krzysztofa. Na rodzinnym obiedzie Paulina jest skrępowana, ale nie chce tego po sobie okazać. Śmieje się i rozmawia z rodziną Krzysztofa.

Krzysztof stara się jak może, żeby Paulina w końcu go zaakceptowała w swoim życiu. Zabiera ją do swojego rodzinnego domu do Koluszek, gdzie jego rodzina przygotowała przyjęcie na ich cześć, jednak ona czuje się bardzo skrępowana. Krzysztof jest zły na Paulinę, miał żal, że nie chciała się otworzyć przy jego rodzinie: - Cała rodzina starała się ją przyjąć ciepło i rodzinnie, a ona wyluzowała się dopiero po wyjściu kamer - mówi. Jednak jako młody mąż nie poddał się tak łatwo.

Po tym jak para zadecydowała, że zamieszkają przez tydzień w domu Pauliny, starał się jeszcze bardziej. Posprzątał, przygotował obiad Paulinie i zrobił zakupy, kiedy ta była w pracy. Po jej powrocie przywitał ją bukietem kwiatów, jednak Paulina zrobiła mu awaturę o poprzestawiane meble i rzeczy. Krzysztof tego nie wytrzymał, spakował się i wyjechał do rodzinnego domu, Paulina go nawet nie zatrzymywała. - To nie jest miłe, kiedy gotujesz komuś obiad, kupujesz kwiaty, starasz się, a ona od drzwi mówi to mi nie pasuje, tamto jest przestawione, to nie na swoim miejscu, no ile można to znosić? - mówi zdruzgotany Krzysztof. Nie wiadomo, czy między tym dwojgiem istnieje jeszcze jakieś uczucie.

Polecamy:

Nowy telewizyjny hit - "Ciąża z nieznajomym". Zrobią go twórcy "Ślubu od pierwszego wejrzenia"

Milionerzy. Które zwierzę przywołujemy "basia"? Uczestniczka odpadła na banalnym pytaniu

Szok! Książę Harry uprawiał seks z kuzynką! Są plotki o ciąży