Ślub od pierwszego wejrzenia 3, odc. 2: relacja NA ŻYWO. Anita była przerażona

W pierwszym odcinku "Ślubu od pierwszego wejrzenia" poznaliśmy niezwykle wymagającego Adriana. Czy Anita (28 l.), z którą złączyli go eksperci przypadnie mu do gustu?

Aneta po 40 minutach spóźnienia dociera na miejsce ceremonii. Kobieta z przerażeniem dostrzega, że jej przyszły mąż pochodzi z województwa zachodniopomorskiego.

Kobieta zaimponowała ekspertom ogromną szczerością. Anita stwierdziła, że zależy jej, aby przyszły mąż był człowiekiem z pasją. Ona od lat trenuje taniec i jest choreografem.

Psycholog Piotr Mosak obawia się, że Anita jest typem księżniczki (tezę tę potwiedza m.in. jej wizerunek - ma bardzo długie lecz naturalne rzęsy). Kobieta zapewnia, że świetnie sobie radzi nawet ze zmianą uszczelki w kranie.

Co ona nakłada na rzęsy, że ma je naturalnie TAK DŁUGIE?? Zdradź ten nam sekret #slubodpierwszegowejrzenia

— Anaஐ (@AnaKierasinska) 10 września 2018

Psycholog informuje Anitę, że znalazł jej męża. Tancerka jest szczęśliwa i podekscytowana. Wierzy, że będzie to największa przygoda jej życia.

Anita nie miała do tej pory szczęścia w miłości. Jej poprzedni partnerzy próbowali ją ograniczać i nie rozumieli jej pasji do tańca.

Po początkowej euforii, Anitę ogrania strach. O tym, że wkrótce bierze ślub postanowiła poinformować swojego tanecznego partnera Janka (27 l.)

Ślub Anity wypada zaledwie kilka dni przed ważnymi zawodami. Bez akceptacji tanecznego partnera, kobieta nie poślubi Adriana!

Anita i Janek spróbują pogodzić przygotowania do mistrzostw z tymi ślubnymi. Przed tancerką kolejne ważne zadanie - wybranie sukni ślubnej. Kobieta postawiła na używaną kreację, która wymagała drobnych przeróbek. Dziewczyna ujawnia, że jej rodzice nie chcą uczestniczyć w przygotowaniach i pokazywać się przed kamerami.

Kilka dni przed ślubem, Anita poprosiła o rozmowę z psychologiem. Przytłoczyła ją ilość rzeczy i znaczenie, jakie im nadaje. Dziewczyna bardzo się boi, że nie wszystko pójdzie zgodnie z planem. Wsparcia udziela jej Magdalena Chorzewska.

Anita może też liczyć na wsparcie przyjaciółek. Dziewczyny spędzają wspólnie wieczór i piją wino.

Kobietę ogarnia ogromny smutek i wątpliwości. W drodze to Warszawy nie potrafi pohamować łez.

Aby uspokoić nerwy Anita pije w samochodzie szampana. 

Z powodu wyboru złej trasy, Anita spóźni się na własny ślub!

Przebranie się w suknię ślubną i zrobienie fryzury zajęło Anicie zaledwie 15 minut. Spóźniona wyrusza poznać przyszłego męża. W międzyczasie dowiaduje się, że jej mama pojawi się na ceremonii.

Stres towarzyszący pannie młodej przerywa pojawienie się jej trzech przyjaciół. Panowie skutecznie pomagają rozładować nerwową atmosferę.

Anita i Adrian widzą się pierwszy raz. Mężczyzna jest zachwycony. Aprobatę wyraża także jego mama. - Księżniczka przyszła - stwierdził.

Pierwsze wrażenie Anity nie jest najlepsze. Przyszły mąż przypomina jej "karczka z siłowni". Sytuacji nie poprawiają słowa przyjaciółki, która wyznaje, że Adrian nie jest w jej typie. Do tej pory Aneta wybierała brunetów...

1. "KARKU Z SILOWNI" - LOL
2. "Nie jest brunetem" - kolezanko, za chwile, to on nawet i blondynem nie bedzie. #slubodpierwszegowejrzenia

— Robert (@robcio) 10 września 2018

Anita i Adrian podjęli decyzję - postanowili wziąć ślub!

Para młoda złożyła przysięgę. Urzędniczka stwierdza, że związek małżeński został zawarty zgodnie z prawem. Młodzi wymieniają się obrączkami.

Anita i Adrian postanawiają pozostać przy swoich nazwiskach. Przyszłe dzieci będą jednak nosić nazwisko Adriana.

Świadkowie pomogli parze młodej przełamać lody i lepiej się poznać. Po pięknej ceremonii goście udali się na wesele. Czy początkowa euforia przetrwa, a Anita i Adrian stworzą udane małżeństwo? Odpowiedź poznamy w 3. odcinku "Ślubu od pierwszego wejrzenia".