"Ślub od pierwszego wejrzenia": zaszła w ciążę z innym. Kiedy wrócił do domu, czekał na niego pozew rozwodowy. Jak tak można!
Zdrada w związku to jedno z najbardziej bolesnych doświadczeń. Szczególnie, kiedy z daną osobą myślało się o wspólnej przyszłości. Jednak okazuje się, że życie pisze i gorsze scenariusze. Pan Maciej, który do 8. edycji programu "Ślub od pierwszego wejrzenia", nadawanego na antenie TVN, zgłosił się w nadziei na poznanie miłości swojego życia, raz stanął już przed ołtarzem. Nie skończyło się to dla niego najlepiej.
Już w pierwszych latach małżeństwa okazało się, że wybranka serca Pana Macieja raczej nie ceni sobie monogamii, a już na pewno nie szanuje danej obietnicy wspólnego życia. Nie tylko zdradziła męża, którego traktowała bardziej jako współlokatora, niż partnera, ale i ukrywała przed uczestnikiem "Ślubu od pierwszego wejrzenia" fakt zajścia w ciążę z innym mężczyzną.
Najpierw, jak zwierzał się Pan Maciej w drugim odcinku 8. sezonu show "Ślub od pierwszego wejrzenia", zażądała rozwodu, by po raptem miesiącu od jego uprawomocnienia zacząć dzielić się w mediach społecznościowych swoim szczęściem z powodu bycia mamą. Cóż, miejmy nadzieję, że choć swojemu dziecku wpoi szacunek do drugiej osoby. Szczególnie, że ludzie się nie zmieniają.
Pan Maciej, choć nie ukrywał, że te wydarzenia odcisnęły na nim swoje piętno, a także podminowały jego zaufanie do relacji i ich sensu, nie zamierza jednak zamykać serca na nowe znajomości. Trzymamy kciuki, aby w kolejnych odcinkach programu "Ślub od pierwszego wejrzenia" miał więcej szczęścia, niż w poprzednim związku.
Mam za sobą już jeden ślub, niestety nieudany. Z żoną poznaliśmy się tak naprawdę w czerwcu pewnego roku - już nawet dokładnie nie pamiętam - szybko narodziło się w nas uczucie, odwzajemnione. Myślę, że byliśmy szczęśliwym małżeństwem. Aż przyszedł taki dzień, gdzie zaczęło się psuć między nami. Na dzień dzisiejszy już potrafię o tym rozmawiać. Zaczęliśmy żyć tak jakby bardziej, jak koleżanka i kolega w mieszkaniu i pewnego dnia niestety dowiedziałem się, że żona zażyczyła sobie, że chce rozwodu. Nie było to tak do końca dla mnie tak naprawdę zrozumiałe, bo myślałem, że mamy jakiś wspólny cel i że ta miłość tak szybko nie wygaśnie, gdzieś tam w okresie 2 - 3 lat - wspominał swoje pierwsze małżeństwo Pan Maciej, wybierając garnitur na kolejny ślub w programie. Zobaczymy go już za tydzień!
Finalnie okazało się, że moja żona ukrywała przede mną, że jest w ciąży, z tą trzecią osobą. Gdzieś tak koło miesiąca od uprawomocnienia się naszego wyroku rozwodowego, żona zaczęła się z tym ujawniać w internecie, na social mediach, że została mamą, że jest szczęśliwa. To był jeden z trudniejszych okresów mojego życia. Mogę to przyrównać do muru, który ktoś przede mną wybudował, a ja z dużą prędkością w niego uderzyłem - dodawał z wyraźną goryczą Pan Maciej. My dodamy od siebie jednak, że może i tak będzie dla uczestnika lepiej. Budować przyszłość z niewierną osobą to zawsze kiepski pomysł. Trzymamy kciuki, aby nowe małżeństwo w programie "Ślub od pierwszego wejrzenia" znalazło lepsze zakończenie!
Choć uczestnicy 8. edycji programu "Ślub od pierwszego wejrzenia" mają za sobą często niełatwe doświadczenia, do show zgłosili się w nadziei na lepszy los. To udało się uczestnikom jednego z poprzednich sezonów! Aneta i Robert potwierdzili swój związek. Więcej szczegółów w naszej galerii zdjęć poniżej!