Ślub od pierwszego wejrzenia odc. 9 - czy Martyna wytrzymała z mężem przebranym za JEDNOROŻCA?

2018-10-29 23:34

"Ślub od pierwszego wejrzenia" - w 9 odcinku dobrnęliśmy do ostatniej podróży poślubnej. Na wakacje ruszyła Martyna i Przemek. Dziewczyna była lekko zaskoczona, gdy zobaczyła, że jej mąż na zwiedzanie miasta przywdziewa strój... jednorożca. "Ty tak serio?" - zapytała z niedowierzaniem. Czy udało się jej nabrać dystansu i wspólnie spędzony czas obył się bez awantur? Sprawdź, co wydarzyło się w 9. odcinku "Ślubu od pierwszego wejrzenia"

Ślub od pierwszego wejrzenia odc. 9

i

Autor: x-news Odc. 9

Co wydarzyło się w 9. odcinku "Ślubu od pierwszego wejrzenia"? Poniżej sprawdzicie krótkie podsumowanie z podziałem na pary. Czy Martyna wytrzyma z mężem-jednorożcem? U Anity i Adriana wciąż będzie sielanka, a Agata i Maciej w końcu przestaną świetnie milczeć w swoim towarzystwie? Sprawdźcie sami! 

Maciek i Agata w 9. odcinku Ślubu od pierwszego wejrzenia 

Agata i Maciej zdecydowali się na wspólne spędzenie świąt wielkanocnych. W początkowym zamierzeniu młoda para miała udać się do kościoła razem z mamą Agaty. Jednak teściowa Maćka nie chciała pokazać się w świątyni z z zięciem wybranym w ciemno. Dopiero po wizycie w kościele udało się im porozmawiać we trójkę. Maciej jest w miarę zadowolony, a Agata wydaje się szczęśliwa. Później para ruszyła do Końskich. Pierwsza wizyta Agaty u teściów przebiegała wzorowo. 

- Są bardzo otwartym i pogodnymi ludźmi, więc nie czułam się skrępowana - podsumowała młoda żona. 

Po świętach przyszedł czas na codzienność. Maciek wyszedł do pracy, a w tym czasie Agata posprzątała jego mieszkanie, zrobiła zakupy i zrobiła obiad. Na koniec poszła na... manicure. Maciek, jak za kawalerskich czasów, wrócił do pustego mieszkania. W rozmowie z ekspertami wyznał, że bardzo go to zdenerwowało, bo oddał żonie jedyny komplet kluczy i nie miał jak wrócić do własnego mieszkania. 

Gdy Agata zgubiła się na nocnych zakupach, Maciek wyszedł z pracy wcześniej, aby jej pomóc w powrocie do domu. Gdy przyszło do spania mężczyzna próbował zachęcić żonę do położenia się przy nim. 

- Zimno jest tutaj bez ciebie - krzyczał zza ściany 

- To przykryj się kołdrą - odparła ze stoickim spokojem Agata. 

Anita i Adrian w 9. odcinku Ślubu od pierwszego wejrzenia

W 9. odcinku obejrzeliśmy pierwszą noc Anity u Adriana. Co  ciekawe dziewczyna nocowała u męża razem z partnerem tanecznym. Anita przyznała, że jeśli jej mąż przeżył jej humory, to przeżyje już wszystko. Dodajmy, że pierwsza noc u Adriana odbyła się po przegranym turnieju tanecznym. Anita była pod wrażeniem luksusów w mieszkaniu Adriana. "Jeżeli coś jej brakuje, to niech to powie, to zrobimy to" - wyznał w rozmowie za kulisami Adrian. Biznesmen ze Szczecina zadbał o to, by jego żona zjadła pyszne śniadanie. Tancerka rano nie była zbyt rozmowna. Być może był to efekt przegranego konkursu. 

- My do tej pory spędzamy każdy dzień razem i nie ma czegoś takiego, że jesteśmy sobą zmęczeni - wyznaje za kulisami Anita i dodała - Ja też się tutaj dobrze czuję, nie mam takiego poczucia, że muszę tutaj chodzić na palcach. 

Martyna i Przemek w 9. odcinku Ślubu od pierwszego wejrzenia

W drodze do Barcelony Martyna wprost wyznała Przemkowi, że nie spodobał się jej "od pierwszego wejrzenia". Mężczyzna przełknął tę zniewagę i schował dumę do kieszeni. Docenił szczerość żony i nie zmienił o niej zdania - wciąż bardzo mu się podobała. Podczas pierwszego spaceru po mieście para zaczęła rozmowę na poważne tematy. Przemek zaczął dopotywać partnerkę, jak dużo chciałaby mieć dzieci. Martyna wyznała, że dwójkę, Przemek chciałby mieć trójkę.  Jak poszła sprawa ze strojem jednorożca?

- Ja na początku myślałam, że on sobie tak żartuje i że tylko na śniadanie tak tylko zejdzie. Czułam się tak dziwnie, bo byliśmy w centrum uwagi przez niego - wyznała Martyna i dodała - On jest taką pozytywną osobą z dużym dystansem do siebie. Mam nadzieję, że on mnie zarazi tym optymizmem. 

Tymczasem Przemek wyznał za kulisami, że jeśli Martyna wyznałaby mu, że wstydzi się go w stroju jednorożca, to nie wyszedłby w nim na miasto. Martyna nie zrobiła tego wprost. Choć uznała, że dawała mu sygnały, sugerujące, że nie do końca podoba mu się taki strój męża. 

Po całym dniu postanowili zagrać w gę planszową w pokoju hotelowym. 

- No z Przemkiem jesteśmy różni od siebie. Z charakterem też - ocenia Martyna. Przemek ma zupełnie inne zdanie w tej kwestii. Uważa, że mają podobne poczucie humoru i wierzy w to, że ich związek przetrwa długo. "Obawiam się, że po prostu Martyna jest zablokowana na Przemka. Ona sobie tylko potwierdza, że nie pasują do siebie" - ocenia psycholog Piotr Mosak. 

Ostatni dzień podróży był zdecydowanie spokojniejszy. Przemek zaczął rysować przed żoną wizję wspólnej przyszłości. Jednak dziewczyna sprawiała wrażenie niezainteresowanej tymi wizjami... Niestety na tym zakończył się 9. odcinek "Ślubu od pierwszego wejrzenia". Dalsze perypetie skojarzonych w ciemno par za tydzień. 

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki