Wojtek i Agnieszka od początku wyróżniali się na tle pozostałych par ogromnym optymizmem. Widzowie od razu to zauważyli i pokochali ten zgrany duet! Choć to właśnie u wesołej parki pojawiły się pierwsze sprzeczki, partnerzy szybko doszli do porozumienia. Młode małżeństwo śmiało przyznaje, że tęsknią za sobą podczas samotnych wizyt w domach rodzinnych. Właśnie dlatego, Agnieszka zaprosiła Wojtka do Łodzi. Początkowo spokojny, rodzinny wieczór miał zamienić się w imprezę zakrapianą alkoholem. Nic dziwnego, w końcu teść z zięciem muszą się dogadać!
Kolejna KŁÓTNIA Agnieszki i Wojtka w "Ślubie od pierwszego wejrzenia". ABSURDALNE powody
- Trzeba było się dobrze poznać z teściem, alkohol się lał, ale było też ciężko - śmiał się Wojtek. Mężczyzna następnego dnia obudził się... wczorajszy. Nic dziwnego, bo położył się spać przed piątą nad ranem. Niestety, nie mógł odpocząć: - Nie, nie, nie! Nie było taryfy ulgowej - jasno określiła zasady Agnieszka. Zabrała małżonka na siłownię. Wojtek starał się dać z siebie wszystko, jednak w pewnym momencie zaniemógł i wyszedł na oczach wszystkich. Później tłumaczył: - Nie, że mi się chciało wymiotować, tylko zawirowanie w głowie. Nie ma człowiek tej kondycji i nie ćwiczy. Po chwili przerwy postanowił wrócić do treningu, jednak duży wysiłek sprawił, że zaczął mówić o... rozwodzie! - Ja już mam.... decyzję właśnie podjąłem! Jeszcze się gdzieś tam wahałem, ale teraz już podjąłem decyzję! (...) Gdzie mogę oddać [obrączkę - przyp. red.]?! - żartował. Dziś, na swoim profilu Instagramowym, Wojtek śmiało pokazuje, w jaki sposób spędza aktywnie czas...podobnie Aga! Myślicie, że to jej zasługa?
Ślub od pierwszego wejrzenia: Agnieszka i Wojtek rozstali się? Ważna wskazówka
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj