Woźniak-Starak prowadzi dwie spółki. Jedna to firma producencka Watchout Productions. Spółka od 2010 do 2013 r. odnotowała łącznie stratę ponad 2,7 mln zł - tak wynika z jej oficjalnych sprawozdań, do których dotarł "Super Express".
Druga spółka Piotra nosi nazwę King's And Queen's. Z oficjalnych informacji wynika, że produkuje sprzęt radiowy, naprawia motocykle, prowadzi działalność detektywistyczną i zapewnia usługi z zakresu transportu wodnego. Wiadomo też, że od lat przynosi same straty. Przykładowo: 2009 r. - 784 tys. zł., 2011 r. - 209 tys. zł, 2014 r. - 145 tys. zł - oczywiście wszystko pod kreską.
Według spisu KRS nasz młody "milioner" prowadzi jeszcze działalność gospodarczą. Wynajem i zarządzanie nieruchomościami własnymi lub dzierżawionymi.
"Pytanie, czy nieruchomości, które wynajmuje i którymi zarządza, nie są przypadkiem częścią majątku rodziców. Być może dzięki temu może wieść życie rentiera. I tak jak spółdzielnia mieszkaniowa ściągać miesięcznie czynsze od lokatorów. Pewnie starczy z tego na kilka upominków dla ukochanej. Za całą resztę najwyżej zapłacą rodzice" - podsumowuje portal polskanabogato.pl, który prześwietlał majątek biznesmena.
Ogromna fortuna Staraków - blisko 3,5 mld złotych - również nie przypadnie w spadku jemu. Główną dziedziczką fortuny jest bowiem jego przyrodnia siostra Julia (26 l.). Resztę będzie trzeba jeszcze podzielić między syna seniora rodu Patryka i innych spadkobierców.
Jak można więc mówić, że Szulim wyszła za niego dla pieniędzy?! Agnieszka przecież za jeden tylko program, "Azja Express", dostała 600 tys. zł.
Świeżo upieczonych małżonków musiała więc połączyć miłość.