Śmierć ojca Kasi w "Kogel Mogel". Przyczyna i okoliczności

Ilona Łepkowska stworzyła książkę, w której opisała to, co działo się z bohaterami "Kogla Mogla" i "Galimatiasu" przez ostatnie 30 lat. Z publikacji dowiadujemy się m.in. co działo się z Kasią (Grażyna Błęcka-Kolska), Piotrusiem, Solskimi i Wolańskimi (Ewa Kasprzyk i Zdzisław Wardejn) do czasu "Miszmasz czyli Kogel Mogel 3. Królowa polskich seriali ze szczegółami opisała okoliczności śmierci ojca (grał go nieżyjący już Jerzy Turek, +76 l.) głównej bohaterki.

- Solski nie chciał chodzić do lekarza, a jeśli już poszedł, żeby nie słuchać marudzenia żony, to nie robił zapisanych badań i nie przyjmował leków. Jeść lubił po chłopsku - tłusto, a ruchu miał coraz mniej, bo stawy wysiadały. Któregoś dnia wrzucał słomę z przyczepy do chlewika i wpół ruchu nieruchomiał z widłami w górze, skrzywił się, chwycił za pierś i po chwili już nie żył...

Jak dowiadujemy się z "Tu jest jakby luksusowo", śmierć Solskiego wstrząsnęła Kasią oraz jej synem Marcinem. Wdowa po zmarłym "jakoś się trzymała", jednak codziennie odwiedzała cmentarz przy kościele i modliła się. Córka i zięć zaproponowali Solskiej, by po tych trudnych wydarzeniach zamieszkała z nimi.

- Starych drzew się nie przesadza, córeczko... Ja wiem, że ty chcesz dobrze, ale ja tu zostanę, gdzieśmy z twoim ojcem tyle lat żyli... - stwierdziła Solska (Katarzyna Łaniewska, 86 l.).