Legendarny Bono (54 l.) znów oszukał przeznaczenie i uciekł śmierci spod kosy! Przed laty, gdy leciał samolotem, w maszynę trafił piorun. Dwa tygodnie temu awarii uległ inny samolot z Bono na pokładzie. Odpadł mu luk bagażowy i walizki wypadły. Po paru dniach muzyk znów był o włos od śmierci. Podczas jazdy na rowerze upadł i w ciężkim stanie trafił do szpitala. Ma uraz twarzy, w tym oczodołu, rękę złamaną w sześciu miejscach i uraz łopatki. Lekarze podczas operacji użyli 18 śrub. Oby była to już ostatnia straszna przygoda Bono.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail