Śmierć króla disco-polo
Mariusz Borek, znany jako założyciel i członek formacji Skalar, nie żyje. Muzyk zmarł w wieku zaledwie 50 lat. Wiadomość o jego śmierci przekazano za pośrednictwem mediów społecznościowych. - Zdecydowanie za wcześnie... - tymi słowami opatrzono nekrolog, który zamieszczono na facebookowej stronie jego formacji.
Konto na Instagramie, zrzeszające fanów tego gatunku - "discopoloinfo", potwierdziło tę smutną informację. - Dziś, z ciężkim sercem, dzielimy się z wami smutną wiadomością. Odszedł Mariusz Borek, współzałożyciel i nieodzowna część legendarnego zespołu Skalar - napisano pod zdjęciem nekrologu. Przyczyną śmierci miał być zawał serca. Wiadomo również, że Borek zmarł 6 stycznia, w święto Trzech Króli. Pogrzeb odbędzie się 9 stycznia o godz. 9:45 w kościele pod wezwaniem Św. Ap. Piotra i Pawła w Łapach, miejscowości, gdzie mieszka artysta. Po mszy św. ciało zostanie pochowane na cmentarzu w Łapach. Na nekrologu znalazła się również informacja od rodziny. - W związku z pogrzebem, zamiast kwiatów uprzejmie prosimy o dobrowolną ofiarę na mszę św. w intencji osoby zmarłej. Puszka wystawiona będzie przy trumnie. Serdeczne Bóg zapłać. O czym powiadamia pogrążona w smutku i żalu: Rodzina. - czytamy.
Kim był Mariusz Borek?
Mariusz Borek przyszedł na świat w 1974 roku. W 1998 roku, kiedy miał 24 lata, założył zespół Skalar, który zadebiutował na rynku muzycznym wydając kasetę zatytułowaną "Powiedz mi". Kolejne wydawnictwo jego autorstwa pojawiło się na rynku cztery lata później, w 2002 roku. Największym przełomem w karierze Skalaru okazał się rok 2004, kiedy to światło dzienne ujrzał ich największy przebój "W tę noc". Od tego czasu zespół wydał łącznie pięć albumów długogrających. Ostatni z nich, "Twoje ciało", został opublikowany w 2018 roku. Fani gatunku z pewnością znają piosenki "Płakałaś", "Kochanek", "Wszystko dla Ciebie", "Zabierz mnie na bal", które dziś mają setki tysięcy wyświetleń na YouTube.