W szpitalu w Puszczykowie lekarze kilka dni dwoili się i troili, by poprawił się stan zdrowia znanego aktora i kabareciarza. Chociaż w przeszłości wywoływał na widowniach salwy śmiechu, tym razem nikomu do śmiechu nie było. Stan zdrowia gwiazdy był naprawdę poważny. Jak udało nam się dowiedzieć, Smoleń miał problemy z oddychaniem spowodowane infekcją, którą przeszedł. I bez tego zdrowie Smolenia nie było w najlepszym stanie, pogarszało się z miesiąca na miesiąc. Tym razem, na szczęście, medykom z wielkopolskiego szpitala udało się zażegnać kryzys.
- Został wypisany do domu, więc czuje się lepiej - mówi nam Piotr Reiter, prezes puszczykowskiej placówki. - Pan Bohdan jest bardzo skromnym człowiekiem i nie chce mówić o stanie swojego zdrowia - dodaje Reiter.
Zobacz: Bohdan Smoleń WALCZY o życie! W ośrodkach rehabilitacyjnych nie ma dla niego miejsca
Na szczęście z artystą było na tyle dobrze, że lekarze pozwolili opuścić mu szpital. W towarzystwie najbliższych osób wyjechał stamtąd na wózku inwalidzkim. Wsiadanie do samochodu zajęło mu dobrych kilka minut i w tym czasie grymas bólu kilka razy przeszył jego twarz.Aktor jak najprędzej powinien trafić do specjalnego ośrodka rehabilitacyjnego, ale jak się dowiedzieliśmy, w żadnym nie ma dla niego miejsca. Potrzebna jest szybka zbiórka pieniędzy na prywatne leczenie kabareciarza.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail