Informacja o rozstaniu Anji Rubik z Sashą Knezevicem spadła jak grom z jasnego nieba. Nie było sygnałów, sugerujących, że w ich związku coś dzieje się nie tak. Nie zawuważyła tego nawet najbliższa rodzina Anji, co widać między innymi w wypowiedzi jej taty, który tuż po rozstaniu córki udzielił nastepującego komentarza magazynowi "Show":
- W wakacje byliśmy razem na Majorce. I wszystko było w porządku. Po prostu w którymś momencie oboje stwierdzili, że dobrze będzie, jeżeli zrobią sobie przerwę. Potrzebują czasu, żeby sobie wszystko przemyśleć i poukładać - stwierdził Andrzej Rubik, ojciec Anji.
Anja i Sasha nie wnieśli pozwu rozwodowego. Nie było też wniosku o separację. Media sugerowały, że w tym związku jeszcze nie wszystko jest stracone. W dwa miesiące po ogłoszeniu rozstania wygląda na to, że para wciąż nie jest gotowa na powrót. Anja i Sasha nie spotkają sie nawet w święta Bożego Narodzenia. Jak sugeruje magazyn "Party" modelka na dobre pogodziła się z rozpadem związku. W ostatnich tygodniach Anja wycofała się z show-biznesu. W zamian za to szukała spokoju i bliskości z naturą w Nepalu i w Chinach. Swoją podróż na wschód relacjonowała między innymi na Instagramie:
At the top of Kathmandu #Nepal
Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika Anja Rubik (@anja_rubik) 10 Lis, 2015 o 4:05 PST
On the road again , going west .. with Buddha #Nepal
Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika Anja Rubik (@anja_rubik) 10 Lis, 2015 o 11:55 PST
Early Morning at the Great Wall of China! #Beijing thank you Melvin !
Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika Anja Rubik (@anja_rubik) 30 Paź, 2015 o 12:43 PDT