Suczka Zosi Zborowskiej była gwiazdą Instagrama
Wieśka była prawdziwą gwiazdą w świecie zwierzaków! Zosia adoptowała ją trzynaście lat temu, dając jej nowy, kochający dom. Wiesia była kundelkiem o niesamowitym uroku – trochę niezdarna, czasem zadziorna, ale zawsze urocza. Na Instagramie Zosi można zobaczyć ją w różnych zabawnych sytuacjach: jak śpi w dziwnych pozycjach, goni za zabawkami, czy robi miny, które rozśmieszają do łez.
Zofia Zborowska zawsze podkreślała, jak ważne jest dla niej wspieranie adopcji zwierząt. Sama mówi, że Wieśka całkowicie odmieniła jej życie i nie wyobraża sobie, jakby mogło być bez niej. Wieśka za to odwdzięczała się mnóstwem miłości i codziennych przytulanek. Co ciekawe, piesek ma też swoje małe fan cluby – ludzie uwielbiają śledzić jej przygody! Na swoim profilu @wieska_my_life_after_adoption, skuteczniej niż jakakolwiek gwiazda, promowała adopcje psów ze schronisk.
Wiesia wniosła wiele dobrego w życie aktorki i jej męża Andrzeja Wrony
Wiesia towarzyszyła swojej rodzinie w życiu, ubarwia je i udoskonala. Rywalizowała z Zosią o względy jej męża Andrzeja Wrony, co często skutkowało zabawnym sytuacjami. Była nieodłączną towarzyszką zabaw córeczki Nadzi i pupilką wszystkich przyjaciół i znajomych. Z Zofią zwiedza studia telewizyjne, ale także odwiedzała chore dzieci w szpitalu, przynosząc im iskierkę radości.
Pogrążona w smutku Zosia Zborowska pożegnała przyjaciółkę
Informacja o śmierci Wiesi pojawiła się niespodziewanie. Choć suczka w ubiegłym roku chorowała i przeszła poważną operację, wszystko wydawało się już w porządku. Doszła do siebie, a po tym, jak do jej rodziny dołączyła młodsza psinka Krysia, i ona zdawała się przeżywać druga młodość. Niestety suczki nie cieszyły się zbyt długo swoim towarzystwem.
Wiesiutku… moja kochana Psia Córeczko. Nie umiem znaleźć słów, które opiszą, w jak ogromnym cierpieniu pogrążyło się dzisiaj moje serce… Byłaś najwspanialszym pieskiem na świecie. Mądrość, dobroć i miłość, jaka od Ciebie biła, szokowała wszystkich, którzy Cię znali. Byłaś absolutnie wyjątkowa. Nie wiem, ile dokładnie lat przeżyłaś… 13?14? Ale to były wspaniałe lata przepełnione ogromem radości, zabawy i miłości.
- napisała w pożegnalnym wpisie na Instagramie Zosia Zborowska. Aktorka dodała również, że psinka zostanie w jej pamięci na zawsze.
Dziękuję Ciputku, że mogłam Cię kochać i być Twoją psią Mamą tyle lat. Na zawsze zostaniesz w naszych sercach. Kawałek mnie umarł dziś razem z Tobą. Twoja Mama. -
- zakończyła smutny post Zosia, dołączając do niego wiele fantastycznych zdjęć z Wiesią w roli głównej. Od obserwatorów popłynęły słowa wsparcia i otuchy aktorki i jej rodziny. W komentarzach wyrazy współczucia przesłali między innymi Joanna Koroniewska, Anita Werner, paulina Młynarska, Kasia Zielińska
To był zaszczyt poznać Wiesię i patrzeć na jej przygody. I jest nadal z nami w książkach o niej, będzie często wspominana i nadal kochana. Tulimy Was mocno.
- dodała Joanna Okuniewska. My również dołączamy do tych słów.