Syn Jarosława Bieniuka i Ani Przybylskiej nie gra już w piłkę
Jarosław Bieniuk niedawno wystąpił ze swoim synem Szymonem w programie "Milionerzy". Chłopak zaimponował swoją wiedzą i rozległymi zainteresowaniami. Szymek jest w liceum i powoli zaczyna myśleć już o dorosłości. Mimo że syn Anny Przybylskiej - podobnie jak matka - dobrze wypada przed kamerą, prawdopodobnie wybierze inną drogę zawodową. Raczej nie pójdzie także w ślady Jarosława Bieniuka i nie zostanie zawodowym piłkarzem, mimo że ma talent do futbolu. - Szymon już nie gra w piłkę. Do 13. roku życia trenował, później zrezygnował, ale ma z tego przyjemność cały czas, gra amatorsko i mam nadzieję, że będzie trenował jak najdłużej. Ja oczywiście nie mam oczekiwań, żeby był zawodowym piłkarzem, ale chcę żeby uprawiał sport i cały czas się ruszał - mówił jego tata w rozmowie z WP.
Syn Ani Przybylskiej i Jarosława Bieniuka wyjedzie za granicę?
Teraz Jarosław Bieniuk zdradził, że syn jego i Ani Przybylskiej na razie nie mówi o aktorstwie. - Myśli raczej o tym, żeby wyjechać na studia za granicę. Ale on kończy drugą klasę liceum i tak naprawdę dopiero szuka swojej drogi - wyjawił Bieniuk w rozmowie z magazynem "Świat & Ludzie". Na pewno wyfrunięcie dziecka z rodzinnego gniazdka to dla każdego rodzica smutna wiadomość. Dla wieloletniego partnera Anny Przybylskiej byłby to już kolejny cios. Jakiś czas temu do Warszawy wyprowadziła się bowiem jego córka Oliwia. - Wiadomo, że chciałoby się, aby te dzieci były z nami jak najdłużej. Ale też muszę pogodzić się z tym, że one dorastają i mają prawo do samodzielnego życia. To jest naturalna kolej rzeczy - przytomnie zauważył były piłkarz. - Choć dla mnie jako rodzica rozstanie z dzieckiem to zawsze duże przeżycie - podkreślił Jarosław Bieniuk.
Zobacz w naszej galerii, jak wyrósł syn Ani Przybylskiej i Jarosława Bieniuka.