Kiedy Katarzyna Sokołowska ogłosiła, że jest w ciąży, wielu jej fanów nie dowierzało, że gwieździe w wieku 48 lat uda się spełnić największe marzenie. Dziś reżyserka pokazów mody realizuje się w roli mamy kilkumiesięcznego Lwa, któremu poświęca praktycznie cały swój czas. Gwiazda, choć była pytana, długo nie wypowiadała się na temat macierzyństwa, ale ostatnio zaczęła to robić. Nie lukrując, mówi o trudach, a w rozmowie z Małgorzatą Rozenek-Majdan wyznała smutną prawdę na temat swojej przeszłości.
Katarzyna Sokołowska przeżyła dramat, zanim urodziła dziecko. Podczas rozmowy prawie płakała
Okazuje się, że zanim Katarzyna Sokołowska została mamą, była w ciąży, którą straciła. Jako dojrzała kobieta zaczęła zdawać sobie sprawę, że utrzymanie płodu będzie trudne, dlatego nie ryzykując, że znów będzie przechodziła przez życiową traumę, zdecydowała się skorzystać z zapłodnienia metodą in vitro.
- Moja historia zakończyła się sukcesem, też już w takim momencie granicznym. W mojej świadomości była myśl, że może będę musiała się pogodzić z tym, że tego dziecka nie będzie. Już miałam taki moment, trudny bardzo. (...) Poroniłam naturalną ciążę. Wtedy sobie powiedziałam, już jako dorosła kobieta. Nie 20, nie 30-latka, że muszę podjąć taką poważną decyzję. Po prostu czas płynie, takie poronienia mogą być moim udziałem, więc podejmuję decyzję o in vitro, bo wtedy jestem w stanie ten proces od początku do końca świadomie przeprowadzić. Chronić ciążę od pierwszej minuty - mogli usłyszeć widzowie "Dzień dobry TVN"
Małgorzata Rozenek-Majdan, która doskonale zdaje sobie sprawę jak kosztowne, a przede wszystkim jak stresujące są próby zajścia w ciążę metodą laboratoryjną, wiedziała, jak taktowanie poprowadzić rozmowę ze starszą koleżanką z show-biznesu. Katarzyna Sokołowska, choć podkreślała, że jest aktualnie przeszczęśliwą kobietą, wielokrotnie traciła nadzieję, że zostanie mamą. Dała do zrozumienia, że nie wie do końca, ile nieudanych prób zapłodnienia in vitro ma za sobą. Najważniejsze, że jedna z nich zakończyła się sukcesem!