Prowadząca polsatowski program "Dorota Gawryluk Konfrontacje" przez tydzień odpoczywała od pracy w dalekiej Tunezji. Zbierała siły i... opaleniznę, by - gdy w połowie września jej show wróci na antenę - ładnie wyglądać na wizji.
Jak się dowiedzieliśmy, Gawryluk wraz z synem Nikonem (15 l.) i przyjaciółmi pojechała do popularnej miejscowości Hammamet. Kurort słynie z dogodnych warunków do uprawiania sportów wodnych. Syn dziennikarki całe dnie spędzał więc, szalejąc na skuterze wodnym. A ona, zrelaksowana, przechadzała się po plaży. Podczas takiego właśnie spaceru przyłapał ją nasz obiektyw. Niechcący jednak przyłapaliśmy również tajemniczego mężczyznę, który podążał za gwiazdą Polsatu.
Barczysty młody facet z imponującym "kaloryferem" mięśni na brzuchu podążał za Dorotą krok w krok.
Zaniepokojeni zawiadomiliśmy przyjaciół dziennikarki. - Spokojnie, to tylko nasz instruktor windsurfingu - uspokoiła nas pragnąca zachować anonimowość koleżanka gwiazdy.