To nie pierwszy raz, gdy Sonia Bohosiewicz pokazuje w sieci pikantne zdjęcia. Tym razem zrobiła to w ramach protestu. Okazało się, że Bohosiewicz ma stalkera! Niesforny szpieg podglądał ją podczas prysznica. Była zupełnie nago! Na szczęście aktorka przyłapała go na gorącym uczynku. Od razu zrobiła sobie z nim zdjęcie i pokazała fanom na profilu instagramowym. Co oni na to?! Okazuje się, że większość komentujących dokładnie zna ten problem. Stalkerem Soni jest... pies: - No no no ani na kroczek mnie nie odstępuje ten mój pesio... Ja do kuchni, on do kuchni. Ja po sypialni, on do sypialni. Ja pod prysznic, i on też włazi. Stalker!!! Ma kto psa? A może inne zwirzątko???
Poważna WPADKA Soni Bohosiewicz. Fani oburzeni zlekceważeniem problemu
Trzeba przyznać, że to całkiem zabawna sytuacja. Jeszcze więcej uśmiechu wywołuje pikantne zdjęcie z pupilem przyłapanym na gorącym uczynku! Sami zobaczcie! Znacie ten problem?