Poprzednie odcinki "Milionerów" nie przyniosły uczestnikom gigantycznych pieniędzy, a jedynie WIELKIE ROZCZAROWANIA. Nieznane imiona MOZARTA skompromitowały odważnego zawodnika. Jeszcze większego pecha miała uczestniczka, której wielka wygrana przepadła przez ryzykowne podejście. W dzisiejszym odcinku przypomnieliśmy sylwetkę młodego prawnika z Warszawy, który zasłynął błyskawiczną grą. Błyskawiczną ze względu na tempo odpowiedzi i to, że odpadł na początkowym etapie gry. Jego wiedza robiła wrażenie. Odpowiadał na pytanie, zanim prowadzący zdążył przeczytać wszystkie warianty. Niestety w niektórych pytaniach nie poszło mu tak dobrze. Przy piątym nie zostało mu żadne koło ratunkowe. Ostatecznie wygrał tylko 10 tysięcy złotych. Trudności sprawiła mu ta zagadka:
Przesłodka pavlova nie obejdzie się:
A. bez bez
B. bez bzów
C. bez Pavla
D. bez kompotierki
Tutaj gracz wykorzystał ostatnie koło ratunkowe, czyli "telefon do przyjaciela". Pomocnik zgodził się z uczestnikiem i oboje obstawili odpowiedź A. Oczywiście to prawidłowa opcja. Pavlova to deser australijski i nowozelandzki. Jest to torcik bezowy udekorowanego bitą śmietaną i świeżymi owocami. Nazwa pochodzi od nazwiska rosyjskiej primabaleriny Anny Pawłowej.