Na antenie TVN jakiś czas temu zadebiutował nowy program "Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory". Prowadzącą show została dziennikarka Anna Senkara, a uczestnikami są bardzo znane osobistości ze świata polskiego show-biznesu czy sportu. Jak można się domyślić, z każdym kolejnym odcinkiem poziom emocji rośnie.
Spisek w TVN? Tego nikt się nie spodziewał po nowym show stacji
W pierwszej polskiej edycji "Mistrzowskich pojedynków. Eternal Glory" zobaczyliśmy: Igę Baumgart-Witan, Damiana Janikowskiego, Adama Kszczota, Iwonę Guzowską, Karolinę Pilarczyk, Radosława Majdana oraz Jakuba Rzeźniczaka. Udział w programie wzięła także znana z show "The Traiors" mistrzyni Polski bodyfitness Olga Kelm.
Show prowadzony przez Annę Senkarę wywołał masę emocji. Okazało się, że jeden z faworytów do wygranej już po trzecim odcinku zrezygnował z dalszego udziału. Zapaśnik Dominik Janikowski jeszcze przed podjęciem swojej decyzji narzekał na złe samopoczucie, a także problemy ze zdrowiem.
Jestem po kroplówce, jestem tak wycieńczony. Muszę się z wami pożegnać, będę jechał do domu. Muszę odpuścić, to nie ma sensu - przekazał widzom TVN.
Na facebookowym profilu programu bardzo szybko pojawiła się masa komentarzy napisanych przez zasmuconych widzów. Część uważa, że wszystko było ustawione. Uznali, że inni sportowcy nie mieli żadnych szans z Janikowskim, a on sam od początku był wygranym.
Do produkcji dotarło, że poziom nie jest wyrównany w stosunku do całej reszty i jakoś musieli się dogadać, żeby Damian zrezygnował. Sorry, ale nie wierzę w jakieś dziwne wymysły
Dla mnie trochę ta choroba śmierdzi ściemą. Wygrałbyś ten program nie zostawiając nikomu szans. Szkoda - czytamy w sieci komentarze fanów programu.
Zobacz też: "Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory": Jakub Rzeźniczak wymięka? Opowiedział o tragedii sprzed lat
Zobacz naszą galerię: "Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory": pierwszy odcinek już za nami. Majdan i Rzeźniczak dali niezłe popisy