Sylwia Peretti, gwiazda programu "Królowe Życia", pochowała syna Patryka niecały miesiąc temu. Do tragicznych wydarzeń na Moście Dębnickim w Krakowie doszło 15 lipca. Jak wynika z ustaleń śledczych, syn "Królowej Życia" miał wsiąść za kółko będąc pod wpływem alkoholu i doprowadzić do wypadku, w którym zginął on sam oraz trzech pasażerów, jego kolegów. Dwóch z nich też było pijanych. Ofiary miały od 20 do 24 lat. Pogrzeb ofiar odbił się ogromnym echem w mediach, a zdjęcia zrozpaczonej Peretti do dziś są pokazywane na rozkładówkach serwisów plotkarskich. Sylwia Peretti żałobę przechodzi w ciszy, odcięta od świata, w czterech ścianach. Ale zadbała o to, by grób syna dobrze wyglądał. Dziennikarze "Super Expressu" byli na miejscu i to, co ujrzeli, wprawiło ich w osłupienie. Sportowy samochód pojawił się na grobie syna Peretti.
Sportowy samochód na grobie syna Sylwii Peretti! Szok, co stało się na cmentarzu. Mamy zdjęcia
Większość starych wieńców zniknęła z grobu syna Sylwii Peretti. Pojawiło się za to morze zniczów oraz... sportowy samochód, tuż przy tabliczce z imieniem i nazwiskiem Patryka. Dla wielu będzie to szokujący pomysł, w końcu to właśnie przez szaleństwa w sportowym aucie młody mężczyzna stracił życie. Podobnie jak jego koledzy. Ale z drugiej strony była to jego wielka pasja i miłość. O tym zapewne myślała rodzina, decydując się na postawienie takiego symbolu. Trzeba przyznać jedno: widok rozrywa serca. Musicie zobaczyć to na własne oczy.