Sprawa dotyczy, jakżeby inaczej, życia prywatnego Lindsay i jej wspólnego życia z DJ-ką Samanthą Ronson (31 l.).
- Ona jest wspaniała i kocham ją bardzo! - wyznała Lohan w wywiadzie dla brytyjskiego "Harper's Bazaar".
To jednak wiedzieliśmy od dawna. Dziennikarka pisma wyciągnęła jednak od aktorki znacznie pikantniejsze szczegóły. Okazało się, że Lindsay nie nazywa siebie lesbijką, a na pytanie, czy wobec tego jest bisekualistką, odpowiedziała: "Tak. Może".
- Nie chcę siebie klasyfikować. Nie wiem, co wydarzy się jutro, za miesiąc, rok, czy za pięć lat - powiedziała Lindsay.
Lohan podkeśliła także, że nie bierze już narkotyków i stara się ni pić alkoholu. Oba uzaleznienia pokonala w klinice odwykowej w 2007 roku.
- Chodziłam do klubów i brałam narkotyki, bo czułam się samotna. Teraz jestem inną osobą. I jestem szczęśliwa - twierdzi aktorka.
Teraz czekamy na kolejne rewelacje z życia Lindsay.