- Bardzo dobrze i miło wspominam ten wóz. Maszyna była niesamowita, dla wielu miłośników motoryzacji posiadanie takiego auta to niespełniony sen, dla mnie okazał się on najprawdziwszą jawą - wspominała corvettę aktorka w rozmowie z "Super Expressem".
Przeczytaj koniecznie: Julia Kamińska zaśpiewa w "Tańcu z gwiazdami"
Pani Magda, choć z początku była sceptycznie nastawiona do nagrody, bo bała się mocy 400 koni mechanicznych pod maską, cieszyła się z jazdy jak dziecko.
- Nie żebym traciła kontrolę nad sobą za kierownicą tego samochodu, bo jestem zbyt racjonalna, ale gdzieś tam rzeczywiście robi się cieplej, kiedy można przycisnąć pedał gazu i samochód na to odpowiada, i to jak odpowiada! - przyznała w wywiadzie.
Ale Magda nie wylewa łez za amerykańską maszyną. Teraz skupia się na pracy, a tej - jak powiedziała - jej nie brakuje.
- Praca na planie "Tancerzy" pod okiem Xawerego Żuławskiego (39 l.) to duże przeżycie. Energia i pasja reżysera przeniosły się na całą ekipę. Aż miło pracować w takim zespole - przyznała Walach i dodała: - Mam oczywiście nowe propozycje zawodowe, ale aby nie zapeszać, nie chciałabym na razie zdradzać szczegółów.