Kaja Śródka jest najbardziej znana ze związku z Borysem Szycem. Była dziewczyna aktora stara się porzucić wizerunek celebrytki i wypromować swoją firmę projektującą fraki - The Frock.
Śródka żaliła się magazynowi "Party", że musi inwestować w swój biznes znaczne ilości pieniędzy.
- Nikt nie zastanawia się nad tym, że na początku poświęciłam dziesięć swoich pensji, żeby uszyć pierwszą kolekcję - wyznała Kaja.
>>> Stara miłość nie rdzewieje, czyli sercowe perypetie Borysa Szyca
Widać samo "bywanie" na wystawnych przyjęciach nie jest dochodowe. Śródka nie ma jeszcze wystarczających środków, żeby rozkręcić wymarzony biznes.
- Wszycy pytają mnie, dlaczego moja firma nie ma strony internetowej, a odpowiedź jest prosta - bo muszę na nią zarobić - opowiadała. Śródka zaznaczyła też, że nie wypromowała marki dzięki swojej sławie. - Nigdy nie lubiłam sprzedawać siebie w celach autopromocyjnych - dodała.
Mamy nadzieję, że dzięki wsparciu nowego partnera Śródki, Patryka jak i talentowi do projektowania, uda się jej zaistenić w świecie mody.